› policja
10:59 / 21.08.2019

Oszuści coraz sprytniejsi. Kobieta straciła 50 tys. zł

Oszuści coraz sprytniejsi. Kobieta straciła 50 tys. zł

fot. Pixabay

Oszust najpierw podał się za wnuczka, a potem dwóch jego kompanów za policjantów.  74-letnia kobieta przelała na podane konto 50 tys. zł. Dzieje się tak pomimo wielu ostrzeżeń policji. Elbląscy funkcjonariusze i Truso TV wyprodukowali spoty telewizyjne, m.in. „Oszukać oszusta”.

Policjanci z województwa warmińsko-mazurskiego, także z Elbląga ostrzegają szczególnie osoby starsze przed oszustami. Były komunikaty w mediach, spotkania policjantów z seniorami, informacje na przystankach autobusowych, a także spoty telewizyjne, m.in. „Oszukać oszusta” wyprodukowany przez elbląskich policjantów i Truso TV. 
Jednak nadal przestępcom udaje się oszukać osoby starsze, które mają dobre serce i nie podejrzewają, że ktoś może być tak podły. Ostatnio 74-letnia mieszkanka powiatu ostródzkiego przelała 50 tys. złotych na konto wskazane przez oszusta podającego się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji.

Sposób działania przestępców jest podobny. Najpierw wykonują telefon podając się za członka rodziny (najczęściej wnuczka). Tłumaczą zmieniony głos chorobą lub wzbudzają poczucie winy w starszej osobie, z powodu tego, że go nie poznaje. Proszą o pożyczenie dużej sumy pieniędzy. Zazwyczaj pieniądze mają zostać wykorzystane w celu pokrycia szkód po wypadku drogowym, na ważną operację, na zakup samochodu albo wakacji w promocyjnej cenie. Oszuści są bezwzględni -  umiejętnie manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać starsze osoby.

Chwilę po zakończeniu pierwszej rozmowy do ofiary dzwoni kolejna - podając się za funkcjonariusza CBŚP lub Policji. Na ogół przestępca informuje rozmówcę o tym, że jest potencjalną ofiarą oszustwa. Mówi, że poprzednia rozmowa telefoniczna była próbą wyłudzenia pieniędzy. Informuje o tym, że oszust został namierzony. Nalega, aby osoba pokrzywdzona wypłaciła określoną sumę pieniędzy z banku i przekazała ją wyznaczonej osobie lub prosi o wykonanie przelewu bankowego na wskazany numer konta

- informują policjanci w opublikowanym komunikacie. 

„Fałszywy funkcjonariusz” podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki, prosi aby nie przerywać rozmowy telefonicznej i wybrać numer na Policję. Wtedy inny głos w słuchawce przekonuje ofiarę, że bierze udział w akcji rozpracowania oszusta.

Sprawcy oszustw nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców. Mówią, że gotówka przechowywana na koncie nie jest bezpieczna, a oszust ma do nich łatwy dostęp. Przestępcy podając się za funkcjonariuszy, grożą konsekwencjami prawnymi, jeżeli ich rozmówca nie będzie współpracował

- ujawniają policjanci 
Po przekazaniu pieniędzy kontakt natychmiast się urywa, a przestępcy znikają z oszczędnościami ofiary.

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%