Otwierał samochody i kradł radioodtwarzacze
30-letni Robert K. został zatrzymany przez pasłęckich policjantów. Mężczyzna włamywał się do zaparkowanych na terenie miasta aut i kradł z nich radioodtwarzacze oraz inne cenne przedmioty pozostawione przez właścicieli. Teraz może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. Tyle bowiem za kradzież z włamaniem przewiduje Kodeks Karny.
Policjanci udowodnili Robertowi K. cztery takie włamania. Mężczyzna przyznał się i opowiedział w jaki sposób dostawał się do wnętrza aut. W jednym z pojazdów sforsował zamek bagażnika i to z niego zabrał sprzęt nagłaśniający oraz kanister z 20 litrami benzyny. Innym razem z zaparkowanego przed sklepem volkswagena ukradł pozostawiony w nim tablet. Sprawca działał w Pasłęku na przełomie grudnia i stycznia. Jak ustalili policjanci, skradziony sprzęt sprzedawał w lombardach. Łącznie dokonał czterech włamań do samochodów. Za każdym razem wybierał model golf volkswagena. 30-latek trafił do policyjnego aresztu. Podczas zatrzymania znaleziono przy nim foliowe zawiniątko z białym proszkiem. Było w nim 1,2 grama amfetaminy. Oznacza to, że oprócz kradzieży z włamaniem odpowie również za posiadanie narkotyków. Kodeks Karny przewiduje za ten czyn karę do 10 lat pozbawienia wolności.
asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu