Paliwa premium na elbląskich stacjach. Czy warto je tankować?
fot. Konrad Kacprzak
Część kierowców twierdzi, że w ogóle nie mają racji bytu. Z kolei inni mówią, że fakt, płaci się więcej, ale kultura pracy silnika jest zupełnie inna. Jaka jest prawda? Ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Faktem jest, że za paliwa premium na kilku elbląskich stacjach zapłacimy o wiele więcej, niż za normalną "95" lub zwykłą ropę.
Każda sieciowa stacja paliw oferuje paliwa „lepszej jakości”. Na BP zatankujemy Ultimate, na Shellu V-Power, na Statoil Suprema. Dodatkowo na wielu z tych stacji obsługa bardzo ochoczo zachęca nas do zatankowania droższego paliwa. Według opinii wielu kierowców robi to, popadając często w natręctwo. Nie ma się co temu dziwić – taka jest ich praca, a z zatankowania paliw lepszej jakości pracownicy nie dość, że wyrabiają pewną ustaloną normę, to mogą również liczyć na premie do wypłaty.
Odpowiedzmy sobie na inne pytanie: czy warto wydać więcej za te paliwo? Więcej oznacza w tym przypadku nawet kilkadziesiąt groszy na litrze. Według ekspertów odpowiedź grzmi: nie. Sprzedawcy na stacjach zapewniają nas, że dzięki droższemu paliwu nasze auto będzie palić mniej, będzie miało lepsze osiągi, a silnik wynagrodzi to nam dłuższym żywotem. Czym się różnią poszczególne paliwa premium? Rodzajami dodatków, które dodają do nich poszczególne koncerny paliwowe.
Dodatki te to m.in. środki uszlachetniające paliwo, antykorozyjne i antypienne oraz środki smarne. To wszystko wpływa na pracę głównej jednostki napędowej, ale i również chociażby układu wydechowego (nie rdzewieje tak szybko). Paliwo premium dodatkowo oczyszcza wnętrze silnika oraz cały układ wtryskiwaczy.
Przejdźmy do badań, czyli odpowiedzi na pytanie czy jest rzeczywiście sens tankowania takiego paliwa. Instytut ADAC przeprowadził testy, z których wynika, że moc jednostki napędowej zasilanej paliwem premium może rzeczywiście wzrosnąć. Od 1,6 do 4,5 procenta. Oznacza to jedno – że zwykły użytkownik auta osobowego nie zauważy żadnej różnicy w codziennej eksploatacji. Instytut obalił również teorię, jakoby auto spalało mniej paliwa przy tankowaniu premium. Najwyższy wynik, jaki udało się uzyskać, to 5-cio procentowe zmniejszenie spalania. Instytut zaznacza, że jest to wynik bardzo optymistyczny. W większości przypadków notuje się zmniejszenie spalania o maksymalnie 1-2 procent.
Podsumowując: płacąc 20-50 groszy więcej na jednym litrze paliwa premium nie zmniejszymy spalania. Nie zwiększy się również moc silnika (w taki sposób, abyśmy mogli to zauważyć). Realnie natomiast wpłyniemy na kulturę i żywotność silnika. Czy warto więc je tankować? Ostateczną decyzję i tak podejmuje każdy kierowca przy dystrybutorze.