Panie, kup Pan perfum. Oryginalny, tanio!
fot. Google Maps
Teren przed Giełdą Elbląską. Parkujemy auto, wysiadamy, chcemy zrobić jakieś drobne zakupy w okolicznych sklepach. Podchodzi do nas mężczyzna, który nachalnie oferuje zakup „oryginalnych” i „tanich” perfum znanych marek. Odmawiamy, nie skutkuje. Znacie takie sytuacje?
Do takiego zdarzenia doszło kilka dni temu, gdy zatrzymaliśmy się przy Giełdzie Elbląskiej podczas dystrybucji gazety papierowej „Czas na elblag.net”. Trudno powiedzieć jakiej narodowości był mężczyzna, jednak na pewno nie był Polakiem. Nachalnie próbował nam sprzedać, jak sam twierdził, oryginalne perfumy, na początku za 50 zł. Oczywiście próbowaliśmy odmówić z oczywistych względów – przy oryginalnych zapachach pudełka te nawet nie stały.
Mężczyzna stał się coraz bardziej natarczywy. W pewnym momencie „włożył” nam do ręki dwa opakowania mówiąc łamaną polszczyzną „trzymaj, trudno, weź sobie”. Pytamy „za darmo”? Słyszymy odpowiedź „no chociaż na kebaba daj, 10 zł”. Po kilku minutach „negocjacji” mężczyzna wreszcie odpuścił, ruszył od razu do innego samochodu, który zaparkował obok nas.
Sytuacja sprzed Giełdy Elbląskiej to nie pierwszyzna. Znajomi sprzedawcy opowiadali, że Ci mężczyźni pojawiają się tutaj przynajmniej kilka razy w tygodniu, odstraszając klientów. Przez swoją nachalność udaje im się niekiedy sprzedać parę sztuk perfum, które, delikatnie mówiąc, nie są najlepszej jakości.
Postanowiliśmy skontaktować się z rzecznikiem straży miejskiej i elbląskiej policji. Zapytaliśmy, czy w takiej sytuacji możemy powiadomić służby o natarczywym pseudo-sprzedawcy. W tej chwili oczekujemy na odpowiedzi, a w międzyczasie pytamy Was, Czytelników, czy spotkaliście się z podobnymi sytuacjami w Elblągu. Jak reagujecie na takich "sprzedawców"?