Wydawało się, że w przyszłym roku znajdą się środki na remont bardzo zaniedbanego parkingu przed elbląskim Muzeum Archeologiczno-Historycznym. Wiceprezydent Janusz Nowak widział i widzi taką potrzebę, jednakże środki na ten cel zostały przeznaczone na wkład własny w projekt modernizacji muzeum, na którego dofinansowanie jego dyrektor Maria Kasprzycka złożyła wniosek bez uzgodnienia z Prezydentem Wróblewskim. Muzeum skorzysta zatem z 10-milionowego wsparcia unijnego, ale nie skorzysta na tym parking przed placówką i kierowcy go użytkujący.

Nie bez sporych obiekcji, ale ostatecznie Witold Wróblewski zdecydował się przeznaczyć środki budżetowe na wkład własny do projektu. W przyszłym i 2018 roku Miasto wyłoży 900 tysięcy złotych na ten cel. Prezydent powołał nawet specjalny zespół, aby przeanalizował wszystkie "za" i "przeciw" inwestycji. Milion osiemset tysięcy złotych niezbędne, aby móc skorzystać z ponad 10 milionów dotacji, wstrzyma inne zaplanowane wcześniej przedsięwzięcia, m.in. rozbudowę Elbląskiego Parku Technologicznego, ale także parkingu przed muzeum. O jego remont wielokrotnie upominali się elbląscy radni, m.in. Ryszard Klim:

- Parking przy ulicy Zamkowej, pod elbląskim muzeum jest jedynym bezpłatnym parkingiem na starówce i jest w stanie fatalnym. Zbudowany jest z betonowych kafli, pełnych ubytków, dziur i nierówności. O jego remont upominają się mieszkańcy.

Wiceprezydent Janusz Nowak nie zaprzeczał, że parking wymaga naprawy:

- Rada podjęła uchwałę w sprawie zbycia tego terenu i tak naprawdę inwestowanie w parking dużych pieniędzy mijałoby się z celem. Ale póki on tam jest, póki funkcjonuje i jest wyznaczony znakami, należy go poprawić.

Podczas konferencji prasowej, na której Prezydent Wróblewski wraz z ze swoim doradcą Piotrem Żuchowskim obwieścili wiadomość o przeznaczeniu środków na wkład własny dla muzeum, pojawił się także temat rzeczonego parkingu. Włodarz Elbląga wyjaśnił, że nie ma środków na tę inwestycję:

- No na razie na to środków nie ma. Mówimy o projekcie dzisiaj, czyli to co zostało złożone w ramach projektu do samorządu wojewódzkiego, do Pana Marszałka. Są niektóre przedsięwzięcia, które budzą wątpliwości, czy te 3 miliony - chodzi o szereg wirtualnych przedsięwzięciach - to jest zasadny koszt do poniesienia, ale... Zakresu rzeczowego zmienić już nie można, bo on został już oceniony. Innym wyjściem jest wycofanie się z projektu.

To samo potwierdził Janusz Nowak:

- Plany poprawy były. Niestety, już ich nie ma. Przewidziane w przyszłorocznym budżecie pieniądze na remont zostały przesunięte na inny cel. Konkretnie na wkład własny miasta w projekt remontu elbląskiego Muzeum.