Paweł Kukiz i posłowie ruchu w Elblągu
fot. Bartłomiej Ryś
Konferencja prasowa i spotkanie z sympatykami ruchu rozpoczęło się aż z godzinnym opóźnieniem. Wszystko z powodu lidera ruchu Kukiz’15, który do Elbląga dotarł prosto z Auschwitz. Gdy jednak do zasiadł wspólnego stołu z dziennikarzami, żywiołowo komentował bieżące sprawy polityczne. Trudno nie odnieść wrażenia, że jest to człowiek, który dąży do pewnej idyllystycznej wizji państwa. Wymarzonej, ale czy realnej?
Paweł Kukiz spóźnił się na spotkanie w Elblągu, ale miał bardzo dobre a zarazem przykre wytłumaczenie.
Do Elbląga przyjechałem prosto z Auschwitz, gdzie była rocznica pierwszego transportu Polaków wywiezionych 76 lat temu, z Tarnowa do niemieckiego obozu koncetracyjnego. Blok numer siedem to jedyny dostępny dla zwiedzających a właśnie tam przebywał przez cztery miesiące mój dziadek.
Im Paweł Kukiz dłużej mówił o tych nieprzyjemnych wspomnieniach, tym większe łzy pojawiały się w jego oczach. Koniec końców wizytę w obozie sprawnie podsumował w aspekcie politycznym:
W tym roku nie było żadnej oficjalnej delegacji władz państwowych. Nie było ani mszy świętej ani hymnu.
Lider ruchu ubolewał nad tym, że to miejsce zostało zawłaszczone przez jedną narodowość, a przecież „pamięć o ofiarach powinna być równa”.
Paweł Kukiz słynie z tego, że lubi mówić. Wyjaśniał, tłumaczył, krążył po różnych tematach bieżących aby ostatecznie wyjawić powód, dla którego Elbląg odwiedzi. Chodzi o struktury lokalne, które mają zacząć się formować po wakacjach. Dlaczego akurat wtedy?
Nie mamy na to po prostu kasy, nie dostajemy subwencji z budżetu państwa - kilkukrotnie zdecydowanym tonem zaznaczył to lider ruchu.
Nie chcemy i nie będziemy partią. Jedyne środki, jakie uda nam się w najbliższym czasie uzyskać to te ze zwrotów poniesionych kosztów kampanii wyborczej. Procedura „odzysku” jeszcze trwa.
W następnej części, w rozmowie z sympatykami i mieszkańcami Elbląga Paweł Kukiz wyjaśnił, że maksymalnie efektywnie wykorzysta te środki. Zapowiedział duży objazd po całym kraju.
Ludzie są zaskoczeni, kiedy dziś do nich przyjeżdżamy, zwłaszcza w tych małych miejscowościach. Mówią, że przecież wybory dopiero za trzy lata, oni nie są przyzwyczajeni do tego, że polityk, poseł, może przyjechać do nich nie tylko podczas kampanii wyborczej - tłumaczył z kolei Andrzej Kobylarz, poseł z okręgu elbląskiego, który do Sejmu trafił pod szyldem ruchu Kukiz’15.
Paweł Kukiz z kolei kilkukrotnie wspomniał również o ustawie „antysitwowej", o której po raz pierwszy usłyszeliśmy jeszcze w ubiegłym roku. Zakłada ona, że członkowie partii nie będą mogli zajmować kierowniczych stanowisk w spółkach skarbu państwa. Stwierdził, że ona będzie pierwszym krokiem do tego, aby odpolitycznić nasz kraj a tym samym go „uzdrowić”.
Słynny muzyk nawet nie musiał czekać na pytania dziennikarzy - sam zaczął tłumaczyć, dlaczego posłowie ruchu popierają niektóre pomysły Prawa i Sprawiedliwości.
W kwestii obronności, produkcji broni dla polskiego wojska, w pełni popieram pomysły Antoniego Macierewicza. Z drugiej strony uważam, że program 500 plus nie jest dobry, lepszy byłby ujemny podatek dochodowy. W wielu pomysłach gospodarczych nie zgadzam się z PiSem, ale żywię nadzieję, że w przypadku chociażby 500+ będę mógł się uderzyć w pierś i powiedzieć, że się myliłem.
A co z Mierzeją Wiślaną? Czy o zgodzie pomiędzy Kukiz’15 a PiSem możemy również mówić w tym aspekcie? Lider nie odniósł się tego, wyręczył go poseł Kobylarz, który zdecydowanie i krótko stwierdził, że ruch popiera ten pomysł.
Jak głosowaliśmy nad sprawą pogłębienia toru wodnego, to posłowie PiS byli przeciw. Czy tylko dlatego, że ich szef tak chciał? - mówił poseł.
Kukiz wspomniał również o planowanych zmianach w formie przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego. Skrócił całą procedurę referendalną i zaznaczył miejsca, gdzie może zostać ono odrzucone. Pomysłem ruchu jest propozycja obniżenia frekwencji niezbędnej do uznania referendum ważnego do 30%. Jego zdaniem, dzisiejsza formuła nie daje ludziom możliwości samodzielnego sprawowania władzy, bo koniec końców i tak wynik jest "opinią" i trafia pod głosowanie w Sejmie.
Po konferencji prasowej przyszedł czas na spotkanie z mieszkańcami przed klubem parlamentarnym. Przyszła całkiem duża liczba sympatyków, którzy pytali Pawła Kukiza m.in. o budowanie struktur samorządowych. Lider zapowiedział, że tak się właśnie stanie i być może już za kilka lat ruch Kukiz’15 będzie widoczny nie tylko w polityce „dużej”, ale również tej „małej”, „lokalnej”.
Powiązane artykuły
Posłowie Kukiz'15 zainteresowali się sprawą elbląskich szpitali
17.06.2016
Dwie najbardziej znane twarze ruchu Kukiz'15, czyli Paweł Kukiz oraz Piotr (Liroy) Marzec gościli ostatnio w Elblągu i spotkali się ze swoimi zwolennikami....
