Perełki polskiego short-tracku ścigały się w Elblągu
fot. MOSiR
- Nasi łyżwiarze byli częstymi gośćmi na podium i jestem przekonany, że to ekipa z której w niedalekiej przyszłości zbudujemy solidny zespół na igrzyska - tak występy reprezentantów short-tracku podsumował Kazimierz Kowalczyk, prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.
Przez trzy dni na obiekcie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji rywalizowali łyżwiarze specjalizujący się w jeździe na krótkim torze, którzy walczyli w międzynarodowych zawodach Danubia Cup oraz Pucharze Europy. Na elbląskim lodowisku Helena kibice mogli obserwować ponad 170 łyżwiarek i łyżwiarzy m.in. z Czech, Rosji Węgier i Polski, a wiec krajów liczących się w tej dyscyplinie sportu.
- Poziom zawodów był bardzo zróżnicowany, widać było dużo młodzieży zaawansowanej, która jest objeżdżona i technicznie bardzo dobra, ale też byli tacy u których widać braki w jeździe i technice - stwierdziła Helena Pilejczyk, brązowa medalistka olimpijska ze Squaw Valley. - Serce się raduje jak się patrzy na te maluchy jeżdżące na lodzie. Naprawdę z przyjemnością patrzyłam na te dzieciaczki. To jest właśnie przyszłość naszego łyżwiarstwa i oby jak najwięcej dzieci garnęło się do tego sportu, bo inaczej wybiera się zdolnych zawodników z dziesięciu trenujących, a inaczej z kilku tysięcy.
W gronie medalistów znalazła się także elblążanka Kamila Stormowska, która potwierdziła, że powołanie do kadry narodowej nie było przypadkiem. Nasza łyżwiarka zwyciężyła na dystansie 1000 metrów, była druga na 500 m i szósta na 1500 m. Jej dobre starty sprawiły, że w końcowej klasyfikacji zajęła wysokie drugie miejsce.
- Mimo, że przed sezonem nie jeździłam zbyt dużo, to podczas tych zawodów dobrze czułam się na lodzie - przyznała po ceremonii dekoracji Kamila Stormowska. - Rywalki okazały się bardzo silne, dlatego łatwo nie było znaleźć się na podium. Dla mnie to dopiero początek długiego sezonu w którym chciałabym zdobyć medal mistrzostw Polski i pojechać na Europa Cup.
Organizację i przebieg zawodów w Elbląg chwaliły nie tylko władze Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego, ale także trenerzy i zawodnicy z zagranicy. Uczestnicy byli zadowoleni nie tylko ze świetnej atmosfery, ale także dobrze przygotowanej do zawodów tafli lodu.
- Elbląg jako organizator sprawdził się rewelacyjnie i mogę się tylko cieszyć, że na takich zawodach byłem - powiedział w czasie zakończenia Kazimierz Kowalczyk, prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego. - Miałem okazję rozmawiać z młodzieżą, która bardzo dobrze wypowiada się o tej imprezie. Chcieliśmy by nasza reprezentacja dobrze wypadła i to się udało, bo nasi łyżwiarze byli częstymi gośćmi na podium. To jest ekipa z której w niedalekiej przyszłości zbudujemy zespół na igrzyska w 2018 i 2022 roku.
Po raz kolejny łyżwiarze odwiedzą Elbląg już w najbliższy weekend, kiedy to podczas ogólnopolskich zawodów zostanie wyłoniona kadra przygotowująca się do Igrzysk Olimpijskich. - Młodzież będzie aż do olimpiady objęta trenerską i związkową opieką. A proszę mi wierzyć, że w tej ekipie są perełki, które będą nam pięknie walczyły na kolejnych dużych zawodach - kończy prezes PZŁS.
Szczegółowe wyniki zawodów w poszczególnych kategoriach można znaleźć na stronie www.shorttracklive.info. Tekst i fot. MOSiR