Perypetie na peryferiach
fot. nadesłane
O Krzyśku z Tolkmicka, któremu odmieniło się serce. O tajemniczym mieszkańcu Pasłęka, który ratuje bezdomne koty. O Jimmym podpalaczu grasującym po elbląskim Zatorzu. O Piaskuli, Gumowcu i bujawce w środku lasu. Czyli o wszystkim, co najważniejsze, najciekawsze, godne uwagi przeczytać będzie można w "Perypetiach na peryferiach - nieoficjalnie najlepszym przewodniku po obrzeżach miast: Elbląga, Pasłęka i Tolkmicka".
Trwa drugi tydzień warsztatów organizowanych przez Centrum Spotkań Europejskich "Światowid" w Elblągu. Uczestnicy z trzech miast mają już za sobą warsztaty detektywistyczne. Poprowadził je Rafał Kleśta-Nawrocki - "detektyw" z wyboru, badający na co dzień zarówno odległe geograficznie ludy Afryki czy Australii, jak i te z rodzimego podwórka (np. mennonitów zasłużonych nie tylko dla Żuław).
- Uczestnicy dowiedzieli się jak znaleźć ciekawy temat i rozmówcę – mówi Helena Wojciechowska, koordynatorka projektu Perypetie na peryferiach.
- Najpierw poćwiczyli na sobie, a potem ruszyli w teren zadając zgrabne pytanie: "Czy mogłaby Pani/ mógłby Pan opowiedzieć nam coś ciekawego o Pasłęku/ Tolkmicku/ Zatorzu?". Dowiedzieli się wielu ciekawych rzeczy. O Krzyśku z Tolkmicka, któremu odmieniło się serce.
O tajemniczym mieszkańcu Pasłęka, który ratuje bezdomne koty. O Jimmym podpalaczu grasującym po elbląskim Zatorzu. O Piaskuli, Gumowcu i bujawce w środku lasu. Czyli o wszystkim, co najważniejsze, najciekawsze, godne uwagi – dodaje Helena Wojciechowska.
Detektywi z Elbląga i Pasłęka wcielili się już także w rolę fotografów. W Pasłęku warsztaty z pstrykania z Konradem Kosaczem rozpoczęły się od... małej rozgrzewki ciała i umysłu. Wszystko po to, aby łatwiej zapamiętać wszelkie niezbędne do pstryknięcia dobrego zdjęcia informacje.
- Konrad podzielił się z uczestnikami nie tylko swoją wiedzą i doświadczeniem, ale także zawartością swojej, ważącej sześć kilogramów, torby fotografa. Potem był spacer po Pasłęku widzianym przez obiektyw jednorazowego aparatu, szukanie tematów, lody w najlepszej pasłęckiej lodziarni, miniatura deszczu i rozmowy o tym, ile kto ma lat i na ile się czuje. Również w Elblągu fotograficzne nauki zakończyły się spacerem, w którym nie przeszkodziło nawet silne słońce i brak ożywczego wiatru – dodaje Helena Wojciechowska.
Przed uczestnikami jeszcze kilka spotkań, w tym warsztaty ilustratorskie z Darkiem Liszewskim, a także z grafiki warsztatowej z Ewą Bednarską-Siwilewicz oraz dziennikarskie z Zuzanną Gajewską, które odbędą się w Światowidzie. Do obejrzenia zdjęć z warsztatów, autorstwa Michała Kalbarczyka, zapraszamy na fanpage projektu "Perypetie na peryferiach".
Projekt dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.