Pijani sternicy łodzi rybackich na Zalewie Wiślanym. Interweniowali morscy pogranicznicy
fot. MOSG
Dwóch pijanych sterników łodzi rybackich wyruszyło na rejs po Zalewie Wiślanym. Interweniowali funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej. W asyście poduszkowca rybacy wrócili do portu we Fromborku. Tam czekali na nich: pogranicznicy z Elbląga, policjanci z Braniewa oraz inspektor rybołówstwa. Jak się okazało delikwenci nie mieli wyposażenia ratunkowego, dokumentów i licencji połowowej.
Alkohol dodał odwagi dwóm sternikom łodzi rybackich. Wypłynęli dwoma jednostkami z portu we Fromborku. Odmówili kontroli bosmanowi portu, który zawiadomił funkcjonariuszy z Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej. Do akcji natychmiast ruszyła jednostka pływająca SG-044 i poduszkowiec Straży Granicznej.
Kiedy funkcjonariusze pojawili się przy łodziach, polecili sternikom zawrócić do portu we Fromborku. W asyście poduszkowca jedna z nich obrała kurs na port. Sternik drugiej stwierdził jednak, że nie spełni polecenia funkcjonariuszy. Mimo kilkukrotnych wezwań do zatrzymania łodzi, mężczyzna nie chciał poddać się kontroli i wciąż lekceważył polecenia strażników granicznych
- wyjaśnia kpt. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy, komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
W tej sytuacji skuitecznie interweniowali funkcjonariusze Wydziału Zabezpieczenia Działań Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Łódź zawróciła do Fromborka. Tam czekali już funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Elblągu, policjanci z Braniewa oraz inspektor rybołówstwa i bosman portu.
Jak się okazało sternicy obu łodzi naruszyli prawie wszystkie możliwe przepisy.
Sternik pierwszej z nich, 34-latek z powiatu braniewskiego, miał przeszło promil alkoholu. Badanie drugiego z mężczyzn, 41-letniego mieszkańca powiatu, wykazało prawie 0,3 promila. Nietrzeźwy był również jeden z załogantów. 34-latek podczas legitymowania podał dane innej osoby. Został za to ukarany mandatem w wysokości 300 zł
- informuje kpt. SG Andrzej Juźwiak.
Kontrola jednostki wykazała brak: karty bezpieczeństwa, wyposażenia ratunkowego, środków pirotechnicznych, dokumentów i licencji połowowej.
Policjanci wobec sterników będą prowadzili dalsze postępowanie.
Fot. MOSG