Podczas minionego weekendu na elbląskich drogach doszło do 7 kolizji drogowych. Policjanci zatrzymali także 11 nietrzeźwych kierujących. W tym 12-latka, który spowodował kolizję z radiowozem i był nietrzeźwy. Miał 0,5 promila alkoholu w organizmie. Jak ustalili funkcjonariusze, 12-letni chłopak samowolnie zabrał samochód z warsztatu swojego wujka, a wcześniej wypił piwo.

Do zatrzymania nastolatka, który koniecznie chciał uniknąć kontroli drogowej doszło w sobotnią noc w Tolkmicku. Gdy tolkmiccy funkcjonariusze dogonili i zatrzymali kierowaną przez niego skodę Felicję, okazało się, że za kierownicą skody siedzi… 12-letni chłopak, od którego czuć zapach alkoholu.

- Była godzina 1.30 w nocy gdy policjanci z Tolkmicka odebrali zgłoszenie o dziwnie zachowującym się kierowcy skody Felicji – relacjonuje mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Miał on „nadmiernie gazować auto i ruszać z piskiem opon”. Funkcjonariusze patrolujący Tolkmicko pojechali to sprawdzić. Gdy jechali na miejsce natknęli się na jadącą bez włączonych świateł skodę Felicję. Postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Kierowca, widząc policyjne niebieskie sygnały, zaczął uciekać. Po krótkim pościgu policjanci zablokowali jego auto na Pl. Wolności. Skoda otarła się o policyjny radiowóz.

Funkcjonariusze otworzyli drzwi ściganego auta i wtedy zobaczyli za kierownicą… 12-letniego chłopaka. W aucie czuć było zapach alkoholu. Badanie alkotestem wykazało 0,5 promila alkoholu w organizmie chłopaka. Jak ustalili funkcjonariusze, 12-letni chłopak samowolnie zabrał samochód z warsztatu swojego wujka, wcześniej wypił piwo. Teraz nieletnim „kierowcą” zajmie się sąd rodzinny i nieletnich. 12-latek wykazywał już wcześniej przejawy demoralizacji i z tego tytułu miał przydzielonego kuratora. Policjanci przekazali go opiekunom. Teraz chłopak odpowie za swój wybryk przed sądem.