Pijany kierowca, żona zginęła a prokurator... umorzy sprawę
Na początku maja br. 40-letni Jarosław N. jechał swoim bmw w kierunku Tolkmicka. Za miejscowością Krasny Las po wyjściu z łuki drogi, zjechał na prawe pobocze i uderzył w drzewo. Na miejscu zginęła jego 38-letnia żona. Był kompletnie pijany – 2,7 promila. Nie zostanie jednak oskarżony o spowodowanie po pijanemu wypadku ze skutkiem śmiertelnym, a jedynie o jazdę pod wpływem alkoholu – informuje Dziennik Elbląski.
Właśnie kończy się pięciomiesięczne śledztwo w tej sprawie. Dziennik Elbląski, powołując się na informacje z prokuratury, podaje, że śledczy nie oskarżą kierowcę bmw o spowodowanie wypadku po pijanemu ze skutkiem śmiertelnym, a jedynie o kierowanie po pijanemu. Oznacza to, że Jarosławowi N. grozi nie 12, a 2 lata więzienia.
Według wersji kierowcy, w samochodzie doszło do kłótni pomiędzy małżonkami. W jej trakcie pasażerka auta miała szarpać za kierownicę. To w konsekwencji doprowadziło do tego, że auto zjechało z drogi i uderzyło w drzewo. Kobieta także była pijana. Sekcja zwłok wykazała, że miała 1,47 promila alkoholu w organizmie.
Na początku tego tygodnia ma być przygotowane pełne, pisemne uzasadnienie decyzji o umorzeniu postępowania w zakresie wypadku.
Źródło: Dziennik Elbląski
Powiązane artykuły
Śmiertelny wypadek za Krasnym Lasem
05.05.2015 komentarzy 3
40-letni Jarosław N. został zatrzymany przez policjantów. Mężczyzna spowodował wypadek drogowy, w którym zginęła jego 38-letnia pasażerka. Badanie...