Pijany nastolatek uszkodził zaparkowane BMW
fot. Bartłomiej Ryś
Elbląscy policjanci zatrzymali 18-letniego Kamila W., który w nocy, zdewastował zaparkowany przy ulicy samochód. Młody mężczyzna na widok nadjeżdżającego patrolu policji zaczął uciekać. Po chwili jednak został zatrzymany. Teraz odpowie za zniszczenie mienia. Jako dorosłemu, grozi mu za ten czyn kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj około godziny 23.20 przy ul. Polnej. Tam, na drodze 18-letniego Kamila W. stanęło osobowe bmw. Młody mężczyzna najpierw zaczął kopać samochód, a chwilę później wskoczył na maskę pojazdu. Jak nie trudno się domyślić uszkodzenia były znaczne. O sytuacji został poinformowany dyżurny komendy, który natychmiast wysłał tam policjantów.
Na widok nadjeżdżającego patrolu, mężczyzna zaczął uciekać, jednak wypity wcześniej alkohol nie pomógł mu w tym. Po chwili siedział już w radiowozie z założonymi na ręce kajdankami. Okazało się, że 18-latek ma dokładnie 2,4 promila alkoholu w organizmie, a zniszczenie auta którego się dopuścił nie było jego pierwszym przestępstwem. Mimo młodego wieku był on już kilkanaście razy notowany przez policję m.in. za kradzieże z włamaniem i… uszkodzenia pojazdów.
Obecnie 18-latek trzeźwieje w policyjnym areszcie. Gdy dojdzie do siebie usłyszy zarzut dewastacji. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za tego rodzaju czyn Kodeks Karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Szkody jakie spowodował wyceniono wstępnie na 6 tysięcy złotych.
asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu