Na zakończenie lata odbył się w miniony weekend piknik rodzinny zorganizowany przez Muzeum Archeologiczno - Historyczne w Elblągu. Podczas imprezy można było m.in. zwiedzać, posłuchać ciekawych wykładów, zrobić sobie tatuaż z motywem wikińskim, obejrzeć pokazy walk rekonstruktorów oraz podziwiać drapieżne ptaki

Piknik rozpoczął się o godz 12:00 od wykładu Tymoteusza Dreżdżona o podroży przez kraje Ameryki Łacińskiej w ramach projektu „El Buscador”.

O godz. 13:00 odbyło się podsumowanie i zakończenie 54 Jesiennego Rajdu PTTK po Wysoczyźnie Elbląskiej.

Następnie można było wysłuchać wykładu Pawła Rodziewicza na temat historii pojedynku w kulturze europejskiej oraz obejrzeć pokazy walk w wykonaniu Elbląskiej Szkoły Fechtunku Fortis.

O godz. 14:00 Mateusz Heise zaprezentował licznie zgromadzonej publiczności w jaki sposób w średniowieczu wykorzystywano ptaki drapieżne. Można było z bliska obejrzeć kilka różnych gatunków ptaków oraz zaobserwować w jaki sposób poruszają się w locie i reagują na komendy opiekunów.

Najbardziej podobały mi się ptaki. Sowa jest najpiękniejsza. Nie wiedziałam, że sowy potrafią latać bezszelestnie. Dzisiaj widziałam jak to robią

- opowiada Agnieszka, jedna z młodych uczestniczek pikniku.

Po pokazie sokolnictwa, Kazimierz Kałędkowski opowiedział o machinach oblężniczych. Zaprezentował funkcjonującą replikę arkbalisty, którą wykonał własnoręcznie.

Następnie Piotr Adamczyk poprowadził wykład pt. "Złota era komiksów - Polska i Polacy w komiksach z czasów II Wojny Światowej". Kolejnym prelegentem był Paweł Wlizło, który szeroko omówił rapiery ze zbiorów MAH.

W trakcie pikniku można było zwiedzać muzealne wystawy, obejrzeć makietę elbląskiego Starego Miasta, zrobić sobie wikiński tatuaż zmywalny oraz bawić się w miłej atmosferze.

Na zakończenie pikniku odbyło się Bursztynowe Fireshow. Pokaz ogniowy wykonany został przez Piotra Adamczyka, który wie jak podnieść temperaturę za pomocą bursztynowego pyłu.