› bieżące
18:27 / 08.01.2014

Piłeś? Nie jedź! Jak wyglądają kontrole na poziom alkoholu w elbląskich firmach?

Piłeś? Nie jedź! Jak wyglądają kontrole na poziom alkoholu w elbląskich firmach?

Tragedia w Kamieniu Pomorskim – pijany wjechał w grupę osób zabijając sześć z nich. Tragedia w Łodzi – pijany motorniczy zabija dwie osoby na przejściu dla pieszych. Politycy prześcigają się w pomysłach, w jaki sposób karać kierowców na podwójnym gazie. Jak z tym problemem radzą sobie elbląskie firmy?

Motorniczy, taksówkarz, kierowca autobusu – to tylko trzy z wszystkich profesji, gdzie pracownik musi być trzeźwy w pracy. Oczywistym faktem jest, że w każdym miejscu alkohol zagraża bezpośrednio życiu pracownika. W przypadku wcześniej wymienionych zawodów zagrożenie może również dotyczyć innych uczestników ruchu.

W Policji, jak informuje oficer prasowy Krzysztof Nowacki, jest osoba, która zajmuje się odprawą policjantów. Jeżeli ma choćby najmniejsze podejrzenia, że dany policjant może być pod wpływem alkoholu – jest on poddawany badaniu alkotestem. Dwa lata temu zdarzyło się, że dyżurny był pod wpływem alkoholu. Został w trybie natychmiastowym wydalony ze służby.

W spółce Tramwaje Elbląskie badania na zawartość alkoholu we krwi prowadzone są wyrywkowo. W rozmowie z nami dyrektor spółki zdradza, że wszyscy motorniczy są zazwyczaj kontrolowani tylko w określonych porach – po wypłatach lub po imieninach Andrzeja, Barbary.

- ZKM jako spółka de facto nie jest upoważniona do prowadzenia badania za pomocą alkomatów – informuje Michał Górecki. -Wiemy natomiast, że takie wyrywkowe kontrole są prowadzone. Trzeźwość prowadzących jest również kontrolowana podczas kontroli pojazdów prowadzonych w ciągu dnia na mieście przez Policję i ITD. Zdarzały się również przypadki, kiedy to na prośbę pasażerów, takie kontrole były przeprowadzane - na szczęście wykazywały one, że prowadzący byli trzeźwi – dodaje.

Zapytaliśmy również firmę spedycyjną ADAR o to, jak tak duża firma logistyczna radzi sobie z potencjalnymi pijanymi kierowcami.

- Staramy się tak dobierać pracowników, aby nie mieć problemów z zaufaniem do nich. Nasi kierowcy oprócz odpowiednich kwalifikacji zawodowych muszą również być odpowiedzialni, na co zwracamy uwagę w procesie rekrutacji. Nie zmienia to jednak faktu, że staramy się działać prewencyjnie, stąd od czasu do czasu stosujemy wyrywkowe kontrole w trasie. Pomaga nam w tym system GPS, w który wyposażone są wszystkie nasze auta, dzięki czemu możemy niespodziewanie dokonać kontroli - mówi Krzysztof Nowosielski, rzecznik prasowy firmy.

Poprosiliśmy również o komentarz w sprawie pomysłu premiera, dotyczącego montowania alkomatów w każdym samochodzie.

Jeśli chodzi o najnowsze pomysły na walkę z pijanymi kierowcami, to wypada przytaknąć każdej inicjatywie, która zmierza do wyeliminowania ich z naszych dróg. Patrząc jednak na rządowe pomysły, to widać, że nie odrobiono lekcji. Jeśli chodzi o kwestię alkomatów w każdym aucie, to takie przepisy już w zeszłym roku miały obowiązywać we Francji, ale tamtejsze władze na razie z tej inicjatywy się wycofały i nie słychać o powrocie do niej. Zresztą to byłoby karanie uczciwych kierowców a nie tych, którzy nie przestrzegają prawa. Zakup atestowanych alkomatów to byłyby kwoty idące w miliony złotych. Uszczupliłoby to budżet osób prywatnych, ale też przedsiębiorców. Flota pojazdów ciężarowych w Polsce jest jedną z najliczniejszych w Europie i idzie w setki tysięcy aut.

Kontrole na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu przeprowadzane są również m.in. na budowach i w agencjach ochrony. Podczas fotorelacji z budujących się "Ogrodów" dowiedzieliśmy się, że każdy budowlaniec, nieważne jakiego szczebla, przechodzi kontrolę. Dzięki temu można zminimalizować ryzyko wypadku do minimum.

Na koniec po raz kolejny kwintujemy artykuł filmem z popularnego serwisu Youtube. http://www.youtube.com/watch?v=vBsQc0a_8sE – prowadzisz? Nie pij. Oszczędź życie sobie i innym.

6
2
oceń tekst 8 głosów 75%