Meblarze nie zdołali sprawić niespodzianki w Pucharze Polski. Mistrz Polski z Kielc wygrał 32-26 i awansował do 1/4 tych rozgrywek. Po tym spotkaniu wypowiedzieli się trener Dariusz Molski oraz zawodnik przeciwnika Piotr Chrapkowski.

Dariusz Molski (trener Meble Wójcik Elbląg): Każde spotkanie jest inne, myślę, że wyciągnęliśmy wnioski po tej porażce z Brodnicą. Wówczas przynieśliśmy sobie wstyd, zaczęliśmy grać dobrze i dostaliśmy zimny prysznic. Chłopaki pokazali w tym spotkaniu, że potrafią walczyć z takim zespołęm jak Vive. Taka postawa jak dzisiaj jest budująca i mam nadzieję, że w sobotę zagramy lepiej i pokażemy, że to była tylko taka szczeniacka wpadka. W poprzednim spotkaniu w lidze bramkarze nie byli w dobrej formie jednak dzisiaj zobaczyliśmy, że było inaczej. Marcin Głębocki jest mocnym punktem zespołu. Doskonale się w tej roli wywiązał.

Piotr Chrapkowski (Vive Tauron Kielce): Cieszy nas zwycięstwo i awans. To był nasz podstawowy cel w tym spotkaniu. Zagraliśmy trochę osłabieni, ponieważ kilku zawodników ma kontuzje. Skupialiśmy się na tym by kontrolować rywalizację. Elbląg gra naprawdę dobrze. Oby wygrali w lidze z Pomezanią Malbork. Głębocki dobrze wszedł w mecz, zaczął odbijać piłki, jednak byliśmy pewni wygranej z Meblarzami. Wykorzystywaliśmy wiedzę z poprzednich spotkań z tym zespołem, oraz naszą prywatną, bo znamy się z kilkoma zawodnikami. Chcieliśmy zagrać obroną 6-0 i wyprowadzać kontrataki. Karol Bielecki troszkę się chyba zdenerwował, gdy rywal zaczął zdobywać więcej bramek, wziął odpowiedzialność za wynik i wykorzystał sytuacje bramkowe.