Kiedy w lipcu br. radny PiS Marek Pruszak podczas pierwszego posiedzenia sesji Rady Miasta rekomendował na stanowisko przewodniczącego Rady Miasta Janusza Nowaka, użył zwrotu: „historyczna chwila”. I to prawda – to była historyczna chwila rodzącej się koalicji PiS-u z SLD.

Przed wyborami przedstawiciele SLD oraz Prawa i Sprawiedliwości odżegnywali się od możliwości współpracy w Radzie Miasta. W taśmach ujawnionych w internecie Jerzy Wilk wygadywał różne rzeczy na Janusza Nowaka. Jaka jednak jest wielka miłość do władzy, że te dwie partie, wbrew sobie, wbrew swoim postulatom i elektoratom zbliżyły się w jednym celu – sprawowania władzy.

PiS robi to jawnie, SLD po cichu. Jeśli nie ma czarno-czerwonej koalicji w Elblągu, jak to jest więc możliwe, że na czele Rady Miasta nie stoi przedstawiciel największego ugrupowania – czyli PiS-u? Dajmy na to, ta partia ma już prezydenta i z dobroci serca nie chciała też zawłaszczyć całej władzy. Dlaczego więc nie oddano tego stanowiska komuś z Platformy Obywatelskiej? Przecież to największy klub opozycyjny, bo ma 7 radnych. SLD tylko 5.

Tymczasem przewodniczącym jest Pan Nowak z SLD. Odbyło się już kilka sesji Rady Miasta. Na każdej z nich 5 radnych SLD głosuje zgodnie z PiS-em, zapewniając większość prezydentowi Jerzemu Wilkowi. 7 radnych PO i 3 od Wróblewskiego są faktycznie bezradni. Teraz raptem okazuje się, że radna Sojuszu, Iwona Mikulska została dyrektorem departamentu edukacji, oczywiście na zastępstwo. Bo Pana Soi na razie wyrzucić nie można, jest na zwolnieniu lekarskim.

Pan Nowak na łamach elblag.net tłumaczy, że SLD nie ma z tym nic wspólnego, że to decyzja pani Mikulskiej. Naiwni może i uwierzą, ale ci bardziej doświadczeni już wiedzą – SLD zaczyna konsumować układ koalicyjny. Wszak pani Mikulska wie, z listy jakiego ugrupowania kandydowała. Już wkrótce z pewnością będzie więcej takich informacji, które niby to zaskoczą pana Nowaka.

Nie ma już ideologii i przyzwoitości w polityce. Liczy się skutek i efekt. Każdy może rządzić z każdym, aby przeciwko komuś i dla własnej korzyści. Smutne ale prawdziwe.

Adam Leśniewski
Mieszkaniec Elbląga