Platforma Obywatelska nadal będzie rządziła miastem?
fot. elblag.net
Wiele wskazuje na to, że mimo odwołania rządów PO w referendum, partia Donalda Tuska obroni władzę w mieście. Zwycięski w tych wyborach PiS może być nadal ugrupowaniem koalicyjnym. Całkowita klęska referendystów i Ruchu Palikota – nie wprowadzą ani jednego radnego do Rady Miasta.
Oficjalne wyniki wyborów pokazują, że będzie potrzebna druga tura wyborów prezydenckich. Wybory w pierwszej turze wygrał Jerzy Wilk (PiS) – 31 proc. Drugie miejsce zajęła Elżbieta Gelert (PO) – 21 proc. Bardzo dobry wynik uzyskał Witold Wróblewski – 19 proc.
PO nadal u władzy?
Teraz czeka nas druga tura wyborów prezydenckich. Według sondażu dziennika Rzeczpospolita, opublikowanego przed ciszą wyborczą wynika, że jeśli w drugiej turze zmierzą się Jerzy Wilk i Elżbieta Gelert… wygra kandydatka Platformy Obywatelskiej. Wynika to z jej większej zdolności do przejęcie elektoratu pozostałych ugrupowań.
Ciekawa sytuacja tworzy się w Radzie Miasta. PiS – choć wprowadzi 10 radnych miejskich, może nie rządzić w Radzie. PO bowiem z 7 radnymi, SLD z 5 i KWW Wróblewskiego – z 3 radnymi, może utworzyć szeroką koalicję przeciw PiS-owi.
Platforma Obywatelska więc może nadal rządzić miastem, jednak tym razem w szerokiej koalicji z dwoma ugrupowaniami.
Całkowita klęska referendystów
Na podkreślenie zasługuje fakt, że KWW Wolny Elbląg, czyli inicjatorzy referendum ponieśli całkowitą porażkę w przyspieszonych wyborach samorządowych, do których doprowadzili. Kandydat Wolnego Elbląga, Lech Kraśniański uzyskał zaledwie 990 głosów. Referendyści nie uzyskali też żadnego mandatu radnego.
Także Ruch Palikota, wspierany przez Janusza Palikota, Aleksandra Kwaśniewskiego czy Ryszarda Kalisza poniósł klęskę. To kolejne ugrupowanie przyznające się do zainicjowania referendum. Ich kandydatka – Ewa Białkowska otrzymała w wyborach prezydenckich 1716 głosów. Ruch Palikota nie uzyska ani jednego mandatu radnego.