Płonęła obora w miejscowości Karczowiska Górne
fot. Bartłomiej Ryś
Około godziny 19 strażacy dostali zgłoszenie o palącej się oborze w miejscowości Karczowiska Górne. Dzięki szybkiej i sprawnej akcji strażaków ogień nie rozprzestrzenił się budynek obok, w którym mieszkali właściciele posesji.
Jak informuje nas dowódca straży pożarnej będący na miejscu zdarzenia:
Około godziny 19 otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze obory w miejscowości Karczowiska Górne. Zostały zadysponowane 3 jednostki z Elbląga oraz 2 z OSP Jegłownik. Po przyjeździe na miejsce stwierdziliśmy, że na poddaszu oboru pali się siano. Podaliśmy 2 prądy wody do wnętrza poddasza. Zrobiliśmy otwory w dachu w celu oddymienia pomieszczenia.
Nie było osób poszkodowanych. Istniała jednak możliwość przeniesienia się ognia na sąsiednie budynki mieszkalne. Dowódca przyznał, że był problem z wodą, ponieważ w okolicy nie ma sieci hydrantowej. W międzyczasie byli wzywani strażacy z OSP Krzewsk, jednak ze względu na przygaszenie pożaru nie były potrzebne dodatkowe jednostki.