Po 5 latach zatrzymano sprawców podpaleń
Elbląscy policjanci zatrzymali 2 mężczyzn podejrzanych o podpalenie budynku gospodarczego oraz kilku samochodów na terenie Elbląga. Zdarzenia miały miejsce dokładnie 5 lat temu a sprawcy byli przekonani ze uniknęli już odpowiedzialności za swój czyn. Byli jednak w błędzie. Teraz staną przed sądem, a za podpalenia może im grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Był wczesny, styczniowy ranek 2008 roku. Pod Elblągiem dogasał podpalony wcześniej budynek gospodarczy, natomiast w samym Elblągu podpalonych zostało kilka zaparkowanych samochodów. Dziś już wiemy kto stał za tymi podpaleniami. Policjanci kryminalni ustalili i zatrzymali 2 mężczyzn: 27-letniego Damiana Ż. oraz jego o rok młodszego kolegę Grzegorza S. Odtworzono także przebieg zdarzeń jakie miały miejsce styczniowej nocy.
Mężczyźni byli najprawdopodobniej pod wpływem narkotyków, wracali z dyskoteki w Nowakowie. W pewnym momencie stwierdzili, że schronią się w jednym z przydrożnych budynków gospodarczych w okolicach Rubna. Po krótkim pobycie sprawcy podpalili budynek i poszli dalej. Zabrali jednak stamtąd odrdzewiacz w rozpylaczu. To najprawdopodobniej nim posługiwali się przy podpalaniu kolejnych napotkanych na swojej drodze samochodów. Policjanci podjęli intensywne poszukiwania zmierzające do ustalenia sprawców podpaleń – wtedy nie przyniosło to rezultatu. Sprawcy byli przekonani, że unikną już odpowiedzialności za wybryk „jednej nocy” – tak się jednak nie stało. Kryminalni ustalili i zatrzymali 27-letniego Damiana Ż. oraz 26-letniego Grzegorza S.
Mężczyźni przyznali się do podpaleń, które miały miejsce 5 lat temu. Teraz ich sprawą zajmie się sąd. Za podpalenie, którego skutkiem były straty przekraczające 250 tys. złotych może im grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu