Po dwóch latach bez wyroku. Proces kierowcy hondy dotyczący zderzenia z karetką (+ zdjęcia)
fot. Marcin Mongiałło / elblag.net
Nie zakończył się dziś (18.07) trwający około dwa lata proces przeciw Marcinowi H. kierowcy hondy civic, który jest oskarżony o nieumyślne naruszenie zasad ruchu drogowego poprzez nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu karetce jadącej na sygnale, która miała czerwone światło na skrzyżowaniu 12-Lutego z Grota-Roweckiego. Obrońca złożył wnioski dowodowe, m.in. o wyłączenie biegłego ruchu drogowego. Rozprawa odroczona do 5 października.
29 lipca 2015 roku na skrzyżowaniu ulic: 12 Lutego i Grota-Roweckiego doszło do zderzenia karetki pogotowia z hondą civic. Ambulans przekoziołkował kilka razy i uderzył w lampę uliczną.
Kierowca, jak i pasażerowie - lekarz i ratownik medyczny, nie odnieśli poważniejszych obrażeń. W hondzie znajdowały się cztery osoby. 37-letni mężczyzna, siedzący obok kierowcy, zginął na miejscu. 20-letni kierowca hondy doznał ogólnych potłuczeń ciała, 33-letnia pasażerka obrażenia żeber i głowy. Najciężej ranna została 21-letnia kobieta, która z obrażeniami płuc i głowy trafiła do szpitala. Przez miesiąc lekarze walczyli o jej życie, dwa tygodnie dziewczyna była utrzymywana w śpiączce farmakologicznej.
Sprawą zajęła się prokuratura. Skierowała do sądu dwa akty oskarżenia przeciw kierowcy karetki i kierowcy hondy civic. Toczyły się dwa oddzielne postępowania. 8 czerwca zakończyło się nieprawomocnym wyrokiem to przeciw kierowcy karetki.
Sąd uznał winnym Pawła G. Skazał na jeden rok pozbawienia wolności. Karę warunkowo zawiesił na trzy lata. Może on prowadzić pracę zarobkową jako kierowca. Ma zapłacić pięciu osobom po10 tys. zł zadośćuczynienia. Sąd zwolnił mężczyznę od kosztów procesu, który pokryje skarb państwa.
Proces kierowcy hondy civic jeszcze się nie zakończył. Podczas dzisiejszej rozprawy adwokat oskarżonego złożył nowe wnioski dowodowe. Pierwszy z nich to wyłączenie z procesu biegłego ruchu drogowego.
Będzie on przedstawiał sprawę w ten sam sposób jak podczas procesu kierowcy karetki, podczas którego nie byliśmy stroną. Mój klient nie miał wtedy możliwości obrony
- argumentował obrońca Marcina H.
Wnosił on także o powołanie biegłego sądowego z zakresu informatyki, a dokładnie bezpieczeństwa w internecie.
Sędzia Maciej Rutkiewicz odłożył decyzję o przyjęciu ewentualnie odrzuceniu tych dwóch wniosków.
Muszę się najpierw zapoznać ze złożonymi przed chwilą obszernymi materiałami
- argumentował.
Natomiast zgodził się na wystąpienie do Truso TV o dostarczenie nagrania z miejsca zdarzenia wykonanego w dniu wypadku.
Prokurator Grażyna Jewusiak uznała oba wnioski dotyczące biegłych za niezasadne. Natomiast zgodziła się co do trzeciego wniosku.
Sędzia Maciej Rutkiewicz wyznaczył następną rozprawę na 5 października.