Po pożarze na Starym Mieście. Straty są ogromne
fot. Bartłomiej Ryś / archiwum elblag.net
Gdy relacjonowaliśmy pożar w jednej z kamienic na Starym Mieście, nie spodziewaliśmy się, że będzie on miał tak daleko idące konsekwencje. Restauracja „Studnia Smaków” przechodzi w tej chwili remont, mieszkańcy mają prąd w domach, lecz to wyłącznie rozwiązanie tymczasowe. Straty? Są ogromne, lecz na tę chwilę brakuje konkretnej liczby.
7 marca około godziny 18:00 strażacy ruszają do akcji gaśniczej. Zapaliła się sadza w przewodzie wentylacyjnym wychodzącym z restauracji „Studia Smaków”. Akcja jest skomplikowana, ponieważ duże zadymienie nie pozwala strażakom zlokalizować źródła ognia. Trwa kilkadziesiąt minut, strażacy korzystają z podnośnika hydraulicznego. Po akcji, sprawdzają teren za pomocą kamer termowizyjnych. Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Tak wyglądało to z zewnątrz, gdy relacjonowaliśmy całe zajście. Mieszkańcy nie mogli powrócić do swoich mieszkań – brakowało w nich prądu, wody, ogrzewania. Miasto, jak informuje Łukasz Mierzejewski, zaoferowało tymczasowe noclegi w hotelowcu przy ul. Jaszczurczego, ale mieszkańcy kamienicy odmówili. Noc po pożarze spędzili u swoich rodzin lub w hotelach.
Życie po pożarze
Skorzystali natomiast z posiłków sfinansowanych przez miasto. Prezydent i wiceprezydenci prowadzą rozmowy z „Energą”, którą proszą o przyśpieszenie prac związanych z ponownym podłączeniem instalacji elektrycznych. Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego zaznaczył, że procedury firmy „są bardzo skomplikowane”, a wszystkim zależy teraz przede wszystkim na tym, aby mieszkańcy mogli wrócić do swoich lokali.
Jak udało nam się dowiedzieć, z miastem blisko współpracuje inwestor, który wybudował kamienicę – firma Mytych. Zaoferowała ona mieszkańcom noclegi w hotelu „Pod Lwem”. W ciągłym kontakcie jest również manager restauracji. To właśnie ona najbardziej ucierpiała w całym zajściu. Nie mogliśmy znaleźć bezpośredniego kontaktu telefonicznego do właściciela, toteż udaliśmy się do samego lokalu. Właściciel odmówił jednak komentarza w tej sprawie. Co udało nam się ustalić – w „Studni Smaków” trwa obecnie remont, część mebli jest zalana a w całym pomieszczeniu jest bardzo mocno wyczuwalny odór spalenizny.
- Zebrałam już oferty firm, które mają się zająć (profesjonalnie) usunięciem przykrych zapachów i szkodliwych substancji – mówi dla naszej redakcji Czesława Piotrowska, zarządca budynku.
W rozmowie telefonicznej z naszym dziennikarzem Piotrowska poinformowała, że mieszkańcy mają już dostęp do wody zimnej, ciepłej oraz ogrzewania.
- Prąd został tymczasowo podłączony w piątek, jednak są pewne zastrzeżenia. Mieszkańcy nie mogą włączać wszystkich urządzeń jednocześnie – tylko te niezbędne.
Obecnie trwają prace przy szachtach (szybach) wentylacyjnych. Prężnie działają również ubezpieczyciele, zarówno prywatnych mieszkańców i jak restauracji „Studnia Smaków”.
- Spotykamy się na bieżąco, kolejne zaplanowane jest na dzień jutrzejszy. Z tego co wiem, wentylacja mechaniczna zostanie dziś udrożniona – mówi zarządca budynku.
Nie potrafiła nam odpowiedzieć natomiast o przybliżony termin uruchomienia restauracji. Nie jest znany również kosztorys strat. Wstępnie zakładano, że mogą one przekroczyć nawet 300 tys. zł.
- Kosztorys strat otrzymaliśmy na chwilę obecną wyłącznie od elektryków – kończy Czesława Piotrowska.
Powiązane artykuły
Pożar kamienicy na Starym Mieście. 20 strażaków w akcji
07.03.2016 komentarzy 9
Pożar wybuchł około godziny 18:00 w jednej z kamienic przy ul. Studziennej na Starym Mieście. W tym samym miejscu znajduje się restauracja "Studnia...