› bieżące
14:51 / 11.02.2014

Po włamaniu odjechali samochodem z uszkodzonym tłumikiem - hałas ich zdradził

Po włamaniu odjechali samochodem z uszkodzonym tłumikiem  - hałas ich zdradził

O tym, że o prawidłowy stan techniczny samochodu należy dbać przekonała się czwórka młodych ludzi, która to najprawdopodobniej włamała się do jednego ze sklepów spożywczych w okolicach Pasłęka.

Ich samochód był słyszany najpierw, gdy przyjechali pod sklep „na włamanie” oraz później, gdy jeździli nim po okolicy. Policjanci z Pasłęka zatrzymali trzech młodych mężczyzn oraz kobietę. Cała trójka siedziała w fiacie cinquecento i piła skradzione podczas włamania piwo. Okazało się, że przyczyną charakterystycznego hałasu był w aucie dziurawy tłumik.

Zdarzenie miało miejsce w nocy w miejscowości Dargowo w okolicach Pasłęka. Tam, nieznane wtedy jeszcze osoby włamały się do niewielkiego sklepu spożywczo-przemysłowego. Policjanci podczas oględzin miejsca i rozmowy z pokrzywdzonymi ustalili, że sprawcy tego włamania mogli poruszać się samochodem z uszkodzonym układem wydechowym. Auto wytwarzające taki „potworny” hałas było widziane w okolicach sklepu jeszcze przed włamaniem. Jak się okazało sprawcy nie odjechali autem daleko. Skradzione ze sklepu piwo zaczęli pić zatrzymując pojazd niecałe 100 metrów od okradzionego sklepu. W chwili zatrzymania przez policję nie umieli powiedzieć skąd mają w samochodzie piwo. Chwilę później zaczęli się przekrzykiwać przyznając się na przemian do włamania i kradzieży alkoholu. Cała czwórka została zatrzymana w policyjnym areszcie również do wytrzeźwienia. Najstarszą z czwórki zatrzymanych była kobieta: 28-letnia Sylwia R. pozostali zatrzymani: Piotr M., Krzysztof B. oraz Mateusz P. mają po 23-lata. Mężczyźni ci byli już wcześniej notowani za podobne przestępstwa.

Za dokonanie kradzieży z włamaniem Kodeks Karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.

asp. Krzysztof Nowacki

oficer prasowy KMP w Elblągu

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%