PO wskaże kandydata na prezydenta i szefa partii. Dziś zjazd powiatowy Platformy
fot. Konrad Kosacz
Elbląska PO wskaże w sobotę kandydatów na prezydenta i radnych w przedterminowych wyborach. Chcemy pokazać, że PO w Elblągu nie jest rozłożona na łopatki i nie chowamy głowy w piasek - mówi posłanka Elżbieta Gelert, która prawdopodobnie będzie walczyła o ten urząd.
Jak poinformowała Gelert, pełniąca obecnie obowiązki szefowej elbląskich struktur PO, na sobotę zwołano zjazd powiatowy tej partii, poświęcony wyborom. Ma on zatwierdzić kandydata Platformy na prezydenta oraz listy kandydatów do Rady Miasta.
Podczas zjazdu w Elblągu obecny będzie także marszałek województwa Jacek Protas. Władze krajowe PO będzie reprezentowała posłanka Agnieszka Pomaska. Działacze wybiorą również nowego przewodniczącego PO w powiecie. Grzegorz Nowaczyk zrezygnował z tej funkcji po przegranym referendum. Do dymisji podali się wówczas także jego najbliżsi współpracownicy z zarządu partii.
W rozmowie z PAP Gelert nie chciała potwierdzić, że zostanie kandydatką na prezydenta miasta i nowym szefem partii w Elblągu. Stwierdziła jedynie, że jej kandydatura "będzie brana pod uwagę". Gelert powiedziała, że podczas sobotnich obrad nie będą rozpatrywane przyczyny porażki w referendum, bo - jak wyjaśniła - lokalni działacze podsumowali je przy wcześniejszych spotkaniach. Jej zdaniem najważniejszym problemem odwołanych władz były "błędy w komunikacji z mieszkańcami".
Teraz rada powiatowa ma się skupić na kandydatach i programie wyborczym. Sytuację w Elblągu omawiano w czwartek na zarządzie krajowym Platformy. Wynik referendum - obok wyborów uzupełniających do Senatu w Rybniku i przedterminowych wyborów władz miejskich Żagania - jest uznawany za największą lokalną porażkę PO w ostatnich tygodniach. Raport o powodach przegranego referendum przedstawił wówczas szef regionu warmińsko-mazurskiego PO Jacek Protas, który w sobotę przyjeżdża na zjazd powiatowy do Elbląga.
Przy wyborze kandydatów władze krajowe będzie tam reprezentować Agnieszka Pomaska. - Trzeba wyciągnąć wnioski z sytuacji, która miała miejsce w Elblągu i w oparciu o to stanąć do wyborów. Należy uczciwie powiedzieć elblążanom, jakie zmiany są potrzebne i walczyć, żeby móc je potem realizować - powiedziała Pomaska PAP.
Jej zdaniem władze krajowe nie wyznaczą elbląskim działaczom celu w kategoriach odzyskania władzy. Oczekują natomiast, że tamtejsza Platforma zbuduje przed wyborami silną drużynę, która będzie uczciwie rozmawiać z mieszkańcami o przyszłości miasta i odzyska ich zaufanie. Pomaska zastrzegła, że nie jest upoważniona, aby relacjonować, jak sprawę Elbląga przyjęto na ostatnim zarządzie krajowym partii, ani mówić o wyciągniętych z tego wnioskach.
- Ja oceniam sytuację w Elblągu bardziej jako problem personalny, który był z prezydentem. Myślę, że skuteczne referendum rozwiązało w pewnym sensie ten problem Platformy" - stwierdziła.
Źródło PAP