Po zamachach nie chcą już przyjmować imigrantów
Po ubiegłotygodniowych zamachach w Paryżu gmina Szamocin w Wielkopolsce wycofuje się z deklaracji przyjęcia uchodźców. Burmistrz tłumaczy decyzję obawą o bezpieczeństwo mieszkańców. W Olsztynku do tej pory nie zmienili zdania i chcą przyjąć uchodźców.
Burmistrz gminy Szamocin, Eugeniusz Kucner był jednym z ośmiu w Wielkopolsce, którzy zdecydowali się przyjąć uchodźców. Po ubiegłotygodniowych zamachach w Paryżu zmienił zdanie, zamieszczając przy tym komunikat na stronie internetowej.
- Z ciężkim sercem informuję, że cofam zaproszenie wystosowane wcześniej do rodziny uchodźców z Syrii. Obecna decyzja podyktowana została tragicznymi wydarzeniami w Paryżu i troską o bezpieczeństwo naszych mieszkańców. Pomimo współczucia dla uchodźców syryjskich, nie możemy wykluczyć, że wśród nich znajdować się będą terroryści – napisał na stronie internetowej burmistrz, Eugeniusz Kucner.
Odmienne podejście ma np. Konin, gdzie Prezydent, Józek Nowicki uważa, że ostatnie wydarzenia we Francji nie mają wpływu i bezpośredniego przełożenia na bezpieczeństwo mieszkańców i decyzję samorządu. Mimo wszystko Prezydent stwierdza, że nie są przygotowani na przyjęcie uchodźców, gdyż brakuje dla nich mieszkań.
Elbląg od początku określił się, że nie jest w stanie przyjąć uchodźców. Jedyną gminą w naszym województwie, która zadeklarowała się przyjąć uchodźców jest Olsztynek. Powodami odmowy większości gmin najczęściej był brak możliwości finansowych i organizacyjnych oraz odpowiedniego zaplecza socjalnego i lokalowego.
A jak Wy sądzicie, czy zamachy w Paryżu będą miały dalsze przełożenie na decyzje samorządów w związku z przyjęciem uchodźców?