Podpalenie ratusza w Elblągu jest bardzo realne
fot. Artur Borkowski
Pożar Reichstagu w 1933 roku był częścią kampanii wyborczej NSDAP, która Niemcy i Europę doprowadziła do katastrofy. Pod wpływem dramatyzmu wydarzeń, Prezydent Paul von Hindenburg został nakłoniony do podpisania dekretu, który na tydzień przed przedterminowymi wyborami zawieszał czasowo podstawowe prawa obywatelskie, zawarte w konstytucji Republiki Weimarskiej.
W Elblągu jesteśmy już po wyborach, ale czwartkowa sesja Rady Miejskiej pokazuje, że kampania wyborcza nie dobiegła końca, a wręcz przeciwnie, rozkręca się w bardzo niebezpiecznym kierunku – zmierza wprost do podpalenia finansów miasta. W rzekomo sfałszowanych wyborach, Pis wprowadził do Rady Miejskiej w Elblągu trzynastu radnych. Boje się pomyśleć, ilu radnych by miał elbląski Pis, gdyby wybory nie były „sfałszowane”- już ta trzynastka radnych, zbiera podpałkę i gromadzi ją w biurze Rady Miasta. Niedawny prezydent Jerzy Wilk, w otoczeniu wiceprezydentów, stanął na czele bojówki uchwałodawczej, której zadaniem będzie ciągłe prowadzenie kampanii, poprzez rozdawanie nie swoich pieniędzy. Zaczęło się od Karty Seniora – szkoda, że nie połączono jej z Kartą Zwolnionych z likwidowanego ELSIN-u – łaskawca Marek Pruszak, już sygnalizuje ostrą walkę, o podwyżki dla uciemiężonych za jego rządów nauczycieli, a radny Dubiela zaleca pośpiech, w trosce o szybko upływający emerytom czas. Jak sprawnie pójdzie z kartą, to i uczelnia radnego może liczyć na tereny inwestycyjne za symboliczną złotówkę. Wtedy już nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby zrealizować genialny pomysł koalicjanta z Solidarnej Polski, i wprowadzić bezpłatną komunikację miejską. Ja nie mam złudzeń, radnym Pis-u pomysłów nie zabraknie – chociaż dla Elbląga byłoby bezpieczniej, gdybyście toczyli intelektualny spór dotyczący płciowości muminków .
Przegrana Pis-u w wyścigu prezydenckim w Elblągu, może budzić i budzi frustrację, ale jeśli koleżanki i koledzy z elbląskiego Pis-u, nie wiecie jak się zachować, to zachowajcie się przyzwoicie. Nie bądźcie lokalnymi talibami, nie niszczcie miasta tylko dla tego, że nim nie rządzicie, nie stosujcie uboju rytualnego wobec budżetu Elbląga. A jeśli już nie jesteście w stanie zapanować nad swoimi niszczycielskimi emocjami, to zróbcie to szybko. Zwołajcie dwudniową sesję Rady Miasta i przyjmijcie wszystkie swoje uchwały rujnujące finanse Elbląga. Wtedy sytuacja będzie klarowna. Regionalna Izba Obrachunkowa przyjmie uchwałę, umożliwiającą wojewodzie złożenie wniosku, o wprowadzenie zarządu komisarycznego w mieście Elblągu. Komisarz rutynowo, szybko i sprawnie doprowadzi finanse do bezpiecznej równowagi. Zredukuje przerosty administracyjne, zamknie z trzy szkoły, zwolni z dwustu nauczycieli, w tym radnego Pruszaka, który jako człowiek niesłychanie przedsiębiorczy, natychmiast otworzy prywatną szkołę i zatrudni w niej wszystkich zwolnionych nauczycieli, z pensją co najmniej pięć tysięcy złotych na rękę.
Radni Pis-u -Opamiętajcie się!!! Co takiego złego, to miasto Wam uczyniło, że z taką lubością je niszczycie w chwili, gdy przed nim stoi perspektywa, pozyskania ogromnych pieniędzy z programu regionalnego. Większość z Was dobrze żyła z tego miasta, czerpiąc pełnymi garściami korzyści z elbląskiej kasy. Teraz jest czas oszczędzania i wszyscy muszą to zrozumieć, że nie wolno zwiększać wydatków budżetu, ale należy je redukować, nawet jeśli jest to trudne społecznie. Czy tak trudno to zrozumieć? Nie pójdziecie do nieba, ponieważ Pan do Was powie: - byłem w potrzebie, a nie pomogliście mi - prosiłem o nie zadłużanie Elbląga, a nie słuchaliście mnie - prosiłem o współpracę, a odmówiliście mi Wy wtedy zapytacie – Panie, kiedy Ci nie pomogliśmy, kiedy nie słuchaliśmy, i kiedy Tobie odmówiliśmy współpracy? I odpowie Wam Pan – jeśli nie pomogliście gospodarzowi Elbląga, gdy miasto było w potrzebie, to tak jakbyście minie nie pomogli. I gdzie wtedy pójdziecie ? Do wiecznej kaźni? – a przecież niebo jest blisko.
Stefan Rembelski
Elbląska Koalicja Obywatelska