Po spotkaniu Meble Wójcika Elbląg z Legionowem w Centrum Sportowo Biznesowym, do ławki rezerwowych gospodarzy podeszło dwóch zawodników z pierwszej siódemki rywala. Zaczęli się pytać czy byłaby szansa na angaż w miejscowym klubie, mimo, że zdołali wywalczyć awans. Oczywiście z powodów finansowych. Tak, Meblarze wspinają się coraz wyżej w krajowej hierarchii i organizacyjnie występują już w najwyższej klasie. Trzeba tylko to udowodnić na ligowych parkietach.

Opowiedziany tutaj przykład jest idealnym odzwierciedleniem pozycji Meble Wójcika Elbląg w krajowej piłce ręcznej. Kiedy w niektórych klubach Superligi nadal są problemy finansowe, tutaj zawodnicy nie mają na co narzekać. Od kilku lat tytułowy sponsor klubu dopełnia wszelkich starań, by wywalczyć upragniony awans.

W poprzednim sezonie zatrudniono trenera Dariusza Molskiego, który jak mówił, nie boi się trudnych wyzwań. Takim zadaniem jest wywalczenie promocji z elbląskim klubem. Wszelkie oficjalne stanowiska wobec sportowych planów Meblarzy, skupiały się na latach 2015/2016. Wtedy to zespół Wójcika miał cieszyć się z ponownych występów w Superlidze.

Trener Molski zebrał grupę ambitnych zawodników. Zaczął tworzyć z nich kolektyw, który zaczął wygrywać. Jednak kilka wpadek z wydawałoby się słabszymi rywalami, nie pozwoliło na skuteczną walkę o awans. Teraz gdy czas na eksperymenty minął, sztab wziął się do jeszcze bardziej solidnej pracy i zaczął realizować ambitny cel wywalczenia promocji.

Najpierw wzmocnienia kadry. Jak nie trudno się domyślić największym jest ściągnięcie Michała Tórza z Nielby Wągrowiec występującej w Superlidze. W swoim niedawnym klubie rzucił 140 bramek. To sprawiło, że zajął wysoką pozycję w klasyfikacji najskuteczniejszych. – Transfer tego zawodnika to sygnał, że Elbląg w tym roku jest mocny! – mówi kierownik zespołu Meblarzy Łukasz Kuliński. W naszym klubie będzie miał szansę udowodnić, że przydomek „Ibrahimović piłki ręcznej” jest związany nie tylko z jego wyglądem.

Klub zorganizował intensywny okres przygotowawczy. – Od 20 lipca zaczynamy zajęcia w CSB. Potem wyjeżdżamy na obóz do Dębna, gdzie będziemy od 8-15 sierpnia. Oprócz tego zagramy z Pogonią Szczecin występującą w Superlidze. Na dodatek zamierzamy wystąpić w turniejach w Nidzicy, Olsztynie czy Wągrowcu, w którym będziemy rywalizować z miejscową Nielbą, Piotrkowianinem, Pomezanią – wyjaśnia Łukasz Kuliński.