Mimo że orkan Ksawery ustępuje, w gminie Elbląg utrzymane jest pogotowie przeciwpowodziowe. W rejonie wciąż wieje niekorzystny wiatr z kierunku północno-zachodniego, który może spowodować tzw. cofkę. Na Żuławach w niektórych miejscach woda przekracza stany ostrzegawcze.

W dwóch miejscowościach na Żuławach w poniedziałek przed południem przekroczone zostały stany ostrzegawcze wód w rzece Nogat i Jeziorze Drużno. Stan ostrzegawczy osiągnęła też rzeka Elbląg - poinformowały służby wojewody warmińsko-mazurskiego.

W poniedziałek rano pracownicy wydziału kryzysowego urzędu gminy Elbląg i starostwa powiatowego zdecydowały, że nie odwołają alarmu przeciwpowodziowego. Miasto i region zapewniają, że są przygotowane na efekt cofki, tj. moment, kiedy wody z Zalewu Wiślanego wtłaczane są do rzek na lądzie.

– Wciąż wieje północno-zachodni wiatr, który może spowodować cofkę, wolimy dmuchać na zimę, dlatego jeszcze utrzymujemy alarm – tłumaczy decyzję Genowefa Kwoczek, wójt gminy Elbląg.

W weekend najtrudniejsza sytuacja była w rejonie Wyspy Nowakowskiej i Kępy Rybackiej. Strażacy zabezpieczyli zagrożone zalaniem gospodarstwa wałami z worków z piaskiem.

W niedzielę na antenie tvn24 Tomasz Malesiński z elbląskiej straży pożarnej, tłumaczył, że w razie zagrożenia być może będzie trzeba ewakuować mieszkańców.

– W Nowakowie na opuszczenie domów przygotowane są dwie rodziny, łącznie siedem osób. Podobna sytuacja jest w Kępie Rybackiej, tam zagrożonych ewakuacją może być pięć osób – tłumaczy.

Jak wyjaśnia wójt, na szczęście nie doszło do takiej sytuacji. – W nocy strażacy pilnowali stanu wody, byli przygotowani na najgorsze, ale obyło się bez ewakuacji – mówi. Są w gotowości

Kwoczek tłumaczy, że pogotowie przeciwpowodziowe ma działać przynajmniej do wtorkowego poranka. – Synoptycy przewidują, że wtedy nastąpi poprawa pogody, jesteśmy do tego czasu w gotowości, bo wiemy, że z doświadczenia, że pogoda może być nieprzewidywalna – wyjaśnia.