Szybko zapadający zmierzch oraz możliwość wystąpienia mgieł to warunki niesprzyjające kierowcom, ale też i pieszym. Szczególnie jeżeli jest mowa o tych, którzy poruszają się po drogach poza obszarem zabudowanym. Policja organizuje co jakiś czas działania ukierunkowane właśnie na osoby piesze czyli tzw. niechronionych uczestników ruchu.

- Nastawieni jesteśmy głównie na pouczanie i docieranie do wyobraźni tych osób - mówi jeden z policjantów ruchu drogowego. - Tłumaczymy często, że to bardzo niebezpieczne, gdy ktoś idzie poboczem po zmroku bez elementów odblaskowych.

Policjanci zwracają też dużą uwagę na osoby w mieście, które przekraczają jezdnię w miejscach do tego nie wyznaczonych. A więc takich, w których kierowcy zupełnie się tego nie spodziewają. Stąd do tragedii już tylko krok.
- Walczymy z zachowaniem osób, które przechodzą na czerwonym świetle - dodaje policjant. - To za to wykroczenie piesi dostają mandat, a to dlatego, że jest to chyba najpoważniejsze wykroczenie. Proszę sobie wyobrazić kierowcę, który ma zielone światło, rozpędza auto a nagle ktoś mu wychodzi przed maskę.

Upominani są też sami kierowcy. Warunkiem bezpieczeństwa jest dostosowanie prędkości jazdy do panujących warunków oraz zwiększenie odstępów od poprzedzających pojazdów. Jeżeli widoczność na drodze spadnie poniżej 50 metrów używajmy w aucie świateł przeciwmgłowych.