› bieżące
10:12 / 09.10.2017

Policja ostrzega: oszuści na "wnuczka" i "policjanta" nadal działają

Policja ostrzega: oszuści na

fot. Policja

Oszuści na "wnuczka" oraz "policjanta" wciąż oszukują starsze osoby. Wyłudzają pieniądze od naszych babć, dziadków, ojców i mam. Nie bądźmy obojętni i wcześniej ostrzegajmy naszych krewnych, że mogą do nich telefonować osoby podszywające się pod członków rodziny. Nigdy nie przekazujmy pieniędzy osobom, których nie znamy.

Warmińsko – mazurscy policjanci już bardzo dawno wypowiedzieli walkę z naciągaczami i oszustami. Poprzez szereg działań - liczne komunikaty w mediach, podczas mszy w kościołach, debaty społeczne z udziałem osób starszych, wizyty dzielnicowych w mieszkaniach takich osób, spoty w autobusach komunikacji miejskiej przestrzegają starszych mieszkańców regionu przed oszustami. Wielu z nich już doskonale wie, jak zachować się, kiedy zadzwoni do nich rzekomy wnuczek. Przede wszystkim wykazują się daleko idącą ostrożnością, rozłączają się, nie przekazują żadnych oszczędności i o wszystkim powiadamiają policjantów.

Zdarzają się jeszcze przypadki, kiedy przestępca trafi na podatny grunt, wykorzysta dobre serce, troskę i przywiązanie seniora do rodziny i wyłudzi często oszczędności całego życia. Tylko w tym i zeszłym tygodniu mieliśmy kilkanaście prób wyłudzenia pieniędzy metodą na tzw. „wnuczka”, czy „policjanta”.  Niestety dwie próby okazały się skuteczne. Starsze osoby przekazały swoje oszczędności oszustom.

Najczęstszym elementem działania oszustów metodą na „wnuczka” jest presja czasu oraz chęć wywołania silnych emocji. Dzwoniący mówi, że uległ np. wypadkowi drogowemu, w którym jest ranny, że został zatrzymany przez Policję i szybko potrzebuje pomocy finansowej żeby uniknąć kary. Mówiąc o takiej sytuacji chce wzbudzić u osoby, najczęściej starszej, współczucie, litość, chęć pomocy. Sprawcom bardzo często udaje się w ten sposób wyłudzić od ludzi oszczędności całego życia.

Przestępcy modyfikują swoje działania.  Równie często wykorzystywaną przez nich metodą jest tzw. kradzież  na „policjanta”. Sprawcy wykorzystują zaufanie społeczeństwa do funkcjonariuszy Policji i wyłudzają pieniądze od starszych osób.

Sposób działania sprawców jest podobny. Najpierw wykonują telefon podając się za członka rodziny (najczęściej wnuczka). Tłumaczą zmieniony głos chorobą lub wzbudzają poczucie winy w starszej osobie, z powodu tego, że go nie poznaje.

Proszą o pożyczenie dużej sumy pieniędzy. Zazwyczaj pieniądze mają zostać wykorzystane w celu pokrycia szkód po wypadku drogowym, na ważną operację, na zakup samochodu albo wakacji w promocyjnej cenie.

Oszuści są bezwzględni -  umiejętnie manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać starsze osoby.

Chwilę po zakończeniu pierwszej rozmowy do ofiary dzwoni kolejna - podając się za funkcjonariusza CBŚP lub Policji. Na ogół przestępca informuje rozmówcę o tym, że jest potencjalną ofiarą oszustwa. Mówi, że poprzednia rozmowa telefoniczna była próbą wyłudzenia pieniędzy. Informuje o tym, że oszust został namierzony. Nalega, aby osoba pokrzywdzona wypłaciła określoną sumę pieniędzy z banku i przekazała ją wyznaczonej osobie lub prosi o wykonanie przelewu bankowego na wskazany numer konta.

"Fałszywy funkcjonariusz" podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki, prosi aby nie przerywać rozmowy telefonicznej i wybrać numer na Policję. Wtedy inny głos w słuchawce przekonuje ofiarę, że bierze udział w akcji rozpracowania oszusta.

Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców. Mówią, że gotówka przechowywana na koncie nie jest bezpieczna, a oszust ma do nich łatwy dostęp. Przestępcy podając się za funkcjonariuszy, grożą konsekwencjami prawnymi, jeżeli ich rozmówca nie będzie współpracował.

Tuż po przekazaniu pieniędzy kontakt się urywa, a przestępcy znikają ze wszystkimi oszczędnościami ofiary.

Po otrzymaniu takiego telefonu:

Przede wszystkim należy zachować ostrożność – jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności.

Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.

W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.

W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich.

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%