40-letni mężczyzna miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie i kierował osobowym seatem. Do czasu… Do czasu, gdy spotkał na swojej drodze innego kierującego, który jechał za nim i widząc jazdę „zygzakiem” zatrzymał go a następnie wezwał na miejsce patrol policji. Ów kierujący na co dzień policjant Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu – wtedy był po służbie. Niemniej jak głosi stara zasada policjantem jest się przez cały czas i nawet po służbie reagujemy na tego typu sytuacje.

Całe zdarzenie miało miejsce w niedzielę (16.06) około godziny 18.30 przy ul. Królewieckiej w Elblągu Policjant po służbie zauważył jadącego „zygzakiem” seata. Za jego kierownicą siedział 40-latek. Nasz policjant zatrzymał wspomniane auto i uniemożliwił kierującemu dalszą jazdę.

Gdy na miejsce przyjechał patrol z alkotestem, okazało się, że 40-latek kierujący seatem ma 2,86 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna miał także wydaną decyzję o zatrzymaniu uprawnień do kierowania za wcześniejsze wykroczenia. Teraz odpowie przed sądem za przestępstwo jakim jest kierowanie w stanie nietrzeźwości. Może mu grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności.

nadkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu