Polskie miasta już korzystają z odkurzaczy na psie odchody. Czy Elbląg również ich potrzebuje?
fot. http://www.spoldzielniasmop.pl/
Problem zanieczyszczonych trawników powraca jak bumerang. Nic dziwnego – chcemy korzystać z czystych przestrzeni miejskich. Przykre zapachy również nie są atrakcją w drodze do pracy czy podczas rodzinnego spaceru.
Niektóre z polskich miast znalazły proste rozwiązanie, które przynosi dodatkową korzyść. Między innymi w Łodzi zakupiono specjalne odkurzacze, za pomocą których firmy sprzątające w higieniczny i bezwonny sposób pozbywają się „śmierdzącego” kłopotu.
Jak informował na swoich łamach portal lodz.naszemiasto.pl, jeden odkurzacz to koszt ok. 11 tysięcy złotych.
- Dopiero gdy zrobiło się cieplej, zaczęliśmy korzystać z tego urządzenia i już wiemy, że kupimy kolejne. Pracujemy na zlecenie miasta – mówił łódzkiemu portalowi Piotr Wasik, przedstawiciel jednej z miejscowych firm sprzątających.
Mimo że odchodów jest wiele, a ich sprzątnięcie nadal zajmuje dużo czasu, użytkownicy chwalą sobie urządzenie, określając je mianem pomocnego. Urządzenie wyposażone w silnik spalinowy posiada specjalny filtr, dzięki któremu z wnętrza odkurzacza nie wydostają się brzydkie zapachy.
Te nowoczesne urządzenia to nie tylko sposób na higienę i estetykę. To także kolejne miejsca pracy dla osób, które mogłyby je obsługiwać. Jesteśmy ciekawi opinii naszych czytelników: Czy pomysł sprawdziłby się w Elblągu?