Poprosił staruszkę o pomoc i ukradł jej torebkę z pieniędzmi
Młody mężczyzna poprosił 82-letnią mieszkankę Braniewa o opatrzenie skaleczonej dłoni, a następnie ukradł jej torebkę. Straty pokrzywdzona wyceniła na ponad 900 złotych. Policjanci zatrzymali sprawcę.
Oficer dyżurny braniewskiej policji został powiadomiony o kradzieży. Na miejsce natychmiast skierowano funkcjonariuszy.
Policjanci w rozmowie z pokrzywdzoną 82-latką ustalili, że tego dnia przyszedł do niej pewien mężczyzna. Seniorka przyznała, że nie znała jego personaliów, ale już kilka razy wcześniej pukał do drzwi jej mieszkania z prośbą o pożyczenie drobnych sum pieniędzy. 82-latka zawsze służyła mu pomocą, więc kiedy zjawił się po raz kolejny – i tym razem mu jej nie odmówiła. Mężczyzna pokazał skaleczoną dłoń, więc starsza pani postanowiła mu ją opatrzyć
- informuje braniewski policjant.
Mężczyzna wykorzystał chwilę nieuwagi seniorki i zabrał należącą do niej torebkę, po czym uciekł. W środku było ponad 900 złotych. Sprawa zajęli się kryminalni. Funkcjonariusze dokładnie weryfikowali zgromadzone informacje, a następnie wytypowali osobę, która mogła mieć związek z tym zdarzeniem. Okazał się nim 26-letni mieszkaniec powiatu braniewskiego.
Do zatrzymania podejrzanego doszło w zeszłym tygodniu. W trakcie przesłuchania mężczyzna nie kwestionował swojej winy. W rozmowie z policjantami przyznał, że żałuje tego, iż wykorzystał dobre serce 82-latki
- relacjonuje policjant.
Za popełnione przestępstwo grozi 26-latkowi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.