Porażka Olimpii w Suwałkach - dwa samobóje i spudłowany karny
Podobnie jak piłkarze Concordii, tak i zawodnicy elbląskiej Olimpii musieli w dzisiejszym meczu uznać wyższość rywala. W pojedynku w Suwałkach tamtejsze Wigry pokonały zespół prowadzony przez trenera Raduszko 3:0, ale duży w tym udział mają obrońcy elbląskiego zespołu. Z takiej postawy swojego zespołu nie mogą być zadowoleni trenerzy Olimpii.
Pierwsza połowa nie była wybitna. Była to wręcz bezpardonowa walka o zdobycie przewagi w środku pola. Sytuacji podbramkowych nie było wiele. Warto podkreślić, że Olimpia nie stworzyła w 45 minut żadnej okazji na bramkę. Rywale mieli ich niewiele, ale po jednej z nich padła bramka. Jej autorem był... obrońca Olimpii, Jacek Czerniewski. Z prawego skrzydła dośrodkowywał Bogusza, piłka odbiła się od elbląskiego zawodnika i wpadła do bramki. Wynik do przerwy mógł być wyższy, ale doskonałą okazję zmarnował Atanacković, będąc w sytuacji 1:1 z Rogaczowem.
Drugie 45 minut gospodarze rozpoczęli z mocnym akcentem. Najpierw uderzał Pomian, a potem Makaradze. Strzały były jednak niecelnie. W 65 drugą żółtą kartkę dostał Atanacković, więc pojawiła się szansa dla elblążan na dogonienie rywali. Nic bardziej mylnego, bowiem to oni zdołali jednak podwyższyć jeszcze rezultat. W 70 minucie sędzia nie wiedzieć czemu nie podyktował 11-tki dla Olimpii, kiedy faulował w polu karnym bramkarz Salik. 3 minuty później było 2:0. Obrona elblążan została wymanewrowana, a Rogaczowa pokonał Makaradze. W 80 minucie kontaktową bramkę mógł strzelić Kopycki, ale jego uderzenie zablokował rywal. W 88 minucie drugiego znów samobója strzelili elblążanie, tym razem Ichim. Sprowadzony przed dwoma meczami Leśniewski, w doliczonym czasie mógł zdobyć gola, ale zmarnował rzut karny. Trudno więc marzyć o chociażby 1 punkcie, skoro nie trafia się w takich sytuacjach, a dodatkowo wyręcza rywali w zdobywaniu bramek i pokonuje własnego bramkarza.
Niestety porażka spowodowała, że zajmująca przed tą kolejka 4 miejsce w tabeli Olimpia, po dzisiejszym meczu spadła na 8 czyli jest tuż nad strefą spadkową. Kolejny mecz za tydzień, u siebie z Siarką Tarnobrzeg.
Wigry Suwałki – Olimpia Elbląg 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Czerniewski (samobój) 18', 2:0 Makaradze 73', 3:0 Ichim (samobój) 88'
Kartki: Atanacković (Wigry) – Baran (Olimpia)
Czerwona kartka: Atanacković
Sędzia: Dominik Sulikowski
Wigry: Salik – Bogusz, Wenger, Atanacković, Makaradze (76' Radzio), Pomian, Lauryn, Becerra (60' Tuttas), Tarnowski, Drągowski, Karłowicz (66' Omilianowicz (90' Romachów))
Olimpia: Rogaczow – Lewandowski, Kopycki, Ichim, Kołosow, Skierkowski, Graczyk, Ressel, Lisiecki (76' Sawicki), Leśniewski, Czerniewski (68' Baran)