Porażka pikniku 800+ w Elblągu. PiS przywiózł młodych działaczy z całej Polski
fot. Twitter/Oskar Szafarowicz
- W trakcie swoich pikników wyborczych politycy Prawa i Sprawiedliwości organizują także grę terenową "Skrytki Platformy". Ta, która odbyła się w ostatni weekend w Elblągu, nie przyciągnęła jednak mieszkańców. W akcji wzięli udział młodzi działacze partii rządzącej – informuje portal natemat.pl
"Skrytki Platformy" to gra terenowa organizowana przez Prawo i Sprawiedliwość. Politycy i działacze partii zachęcają mieszkańców do jej udziału, by pokazać im "afery" Platformy Obywatelskiej i tym samym kompromitować opozycję.
Akcja została zainaugurowana podczas pikniku PiS tydzień temu w Zakopanem, ale nie cieszyła się zbyt dużym zainteresowaniem mieszkańców.
Kolejna odsłona odbyła się także w ostatni weekend w Elblągu, ale i tu okazała się niewypałem – i to jeszcze większym, ponieważ – jak podaje elbląski oddział "Gazety Wyborczej" – frekwencja była jeszcze niższa niż w Małopolsce. Dziennikarze wskazują, że impreza organizowana przez rząd PiS nie cieszyła się zainteresowaniem elblążan. Jak podaje "GW", w propagandowej grze wzięli udział praktycznie sami młodzi działacze PiS dowiezieni autokarami z różnych stron Polski, na czele z 22-letnim Oskarem Szafarowiczem, pracownikiem banku PKO BP i nowej twarzy partii Jarosława Kaczyńskiego.
"Jedynymi zainteresowanymi udziałem byli zwiezieni z przeróżnych miast Polski młodzi działacze związani z obozem rządzącym. Na czele młodych stanął Oskar Szafarowicz, który jeszcze dzień wcześniej był przesłuchiwany przez Uniwersytet Warszawski m.in. w sprawie tweetów dotyczących posłanki Filiks i samobójczej śmierci jej syna" – czytamy.
W okolicach parku Modrzewia rozstawiono także fotościanki między innymi z Donaldem Tuskiem przedstawionym jako "szatniarz Europy" czy Radosławem Sikorskim "i jego arabskimi dolarami".
Gazeta relacjonuje, że i te "atrakcje" nie cieszyły się zainteresowaniem elblążan.