Pościg i strzelanina pod Elblągiem. Są ranni policjanci
fot. KMP Elbląg
Trzej policjanci zostali ranni w trakcie nocnego pościgu za kierowcą fiata uno. Zaczęło się w Gronowie koło Elbląga, a skończyło 50 kilometrów dalej. Padły strzały.
Zaczęło się na stacji benzynowej w Gronowie Górnym koło Elbląga. Kierowca fiata zachowywał się, jakby był pijany. Wzbudził podejrzenia pracowników, którzy wezwali policję. Na widok radiowozu rzucił się do ucieczki drogą krajową nr 7 w stronę Warszawy.
Na wysokości Pasłęka do pościgu przyłączył się jeszcze jeden radiowóz. Kilkanaście kilometrów dalej, na węźle Małdyty doszło do kolizji między uciekającym fiatem i radiowozami.
- Wówczas padły pierwsze strzały. Policjanci próbowali przestrzelić opony w fiacie – informuje Jakub Sawicki, rzecznik elbląskiej policji.
Następnie funkcjonariusze zablokowali drogę. Jeden próbował podejść do ściganego samochodu, stłuc szybę i wyciągnąć kierowcę.
- W tym momencie ruszył i przejechał po stopie policjanta. Zaczął dalej uciekać w stronę miejscowości Zalewo – mówi Sawicki.
Tam kierowca porzucił samochód i zaczął uciekać pieszo. Gdy policjanci próbowali go zatrzymać, wyciągnął brzytwę i ranił dwóch policjantów.
Wtedy znów padły strzały ostrzegawcze w powietrze. Dopiero po nich udało się zatrzymać 37-latka.
Mężczyzna - 37-letni mieszkaniec Grajewa - był trzeźwy. Pobrano mu krew do badania na obecność narkotyków.
źródło: TVN24