Poseł Andrzej Kobylarz otworzył swoje biuro poselskie
fot. Bartłomiej Ryś / archiwum elblag.net
- Biuro w Elblągu będzie podstawowym miejscem prowadzenia przeze mnie działalności poselskiej w regionie. Nie planuję otwierać filii w innych miastach, jednak z pewnością będę pracował w terenie, objeżdżając miejscowości w naszym okręgu wyborczym - powiedział Andrzej Kobylarz.
Elbląskie biuro mieści się na Starym Mieście, na ulicy Wieżowej 12/1. Czynne jest w poniedziałki, środy i piątki w godzinach 8:00-16:00 oraz we wtorki i czwartki w godzinach 10:00-18:00. Jak zapowiada poseł, nie zabraknie również dyżurów poselskich, podczas których będzie można się z nim spotkać osobiście:
- Liczę, że będę miał wiele okazji do spotkań z mieszkańcami w moim biurze. Chciałbym w parlamencie mówić głosem elblążan, mieszkańców regionu, dlatego bezpośredni kontakt z wyborcami uważam za podstawę mojej pracy. Informacje o dyżurach można znaleźć na stronie internetowej www.akobylarz.pl.
Poseł Kobylarz opowiadając o początkach pracy w Sejmie przyznaje, że udało mu się zrealizować pierwsze założenia:
- Zabiegałem o to, aby zostać członkiem Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, co mi się udało. Jeszcze w kampanii wyborczej przekonywałem, że elbląski port może być motorem napędowym lokalnej gospodarki, w związku z czym niezbędne są odpowiednie inwestycje. Złożyłem już na ręce przewodniczącej Komisji propozycje do planu pracy na pierwsze półrocze tego roku.
Jak zaznaczył poseł, spośród wielu inwestycji wskazał komisji te, które są priorytetowe dla elbląskiego portu:
- Niezbędne jest kompleksowe pogłębienie toru wodnego na rzece Elbląg oraz rozwiązanie problemu dwóch mostów - pontonowego w Nowakowie oraz mostu w Kępkach na rzece Elbląg. Wskazałem też konieczność opracowania wstępnego harmonogramu prac związanych z budową kanału żeglugowego na Mierzei Wiślanej. Jak na razie słyszymy zapewnienia polityków partii rządzącej o chęci przekopu Mierzei, jednak brakuje konkretów. Chciałbym, aby te konkrety zostały wypracowane w czasie obrad Komisji - podkreślił Andrzej Kobylarz.
- Na koniec chciałbym się odnieść do ostatnich głosowań w Sejmie. Odnoszę wrażenie, że część polityków zapomniała o czym mówiła w kampanii wyborczej - wskazał poseł.
- Wtedy mówiono o pracy ponad podziałami na rzecz regionu oraz o wsłuchiwaniu się w wolę mieszkańców naszego okręgu wyborczego. Tymczasem w czasie głosowań nad m.in. przebudową wejścia do portu morskiego w Elblągu, budowy łącznika S7 z A1 (Ostróda-Grudziądz) oraz przeznaczenia środków na spalony zabytkowy kościół w Braniewie, część posłów z naszego okręgu wyborczego zagłosowała przeciw. Nie rozumiem jak wola partyjnych wodzów może być silniejsza od przyzwoitości wobec wyborców. Takie głosowanie przeciw inwestycjom we własnym regionie jest skandaliczne - zakończył Andrzej Kobylarz.