Poseł Jacek Protas: PiS chce, żeby głosowało się na listy, chce zwiększyć szanse partii politycznych
Wczoraj, 23 listopada, w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy, która ma za zadanie doprowadzić do zmian m.in. w Kodeksie wyborczym: m.in. poprzez wprowadzenie dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast oraz likwidację jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do rad gmin. Kilka dni wcześniej (21 listopada) o planowanych zmianach bardzo krytycznie wypowiedział się poseł Jacek Protas, który zorganizowanej w naszym mieście konferencji prasowej nie pozostawił suchej nitki na propozycjach PiS.
Przypomnijmy, że projekt autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, oprócz planowanych zmian w Kodeksie wyborczym, zakłada również zmiany w sposobie ustalania składu Państwowej Komisji Wyborczej - siedmiu na dziewięciu sędziów ma być wybieranych przez Sejm (obecnie w skład PKW wchodzą sędziowie delegowani przez Sąd Najwyższy, Trybunał Konstytucyjny i Naczelny Sąd Administracyjny). Krytyczne wobec projektu są wszystkie ugrupowania opozycyjne, jak również stowarzyszenie Kukiz'15, które stanowi konstruktywną opozycję.
Platforma Obywatelska między innymi zarzuca, że proponowane przez PiS zmiany mają na celu wyeliminowanie w wyborach samorządowych niezależnych kandydatów działających dla lokalnych społeczności poprzez likwidację jednomandatowych okręgów wyborczych do rad gmin.
Projekt PiS jest krytykowany również przez posłów Kukiz'15. Agnieszka Ścigaj w kontekście zmian forsowanych przez Prawo i Sprawiedliwość zwróciła uwagę na następujący problem:
Czy mówią wam coś takie organizacje jak Ogólnopolski Sejmik Osób Niepełnosprawnych, Polski Związek Emerytów i Rencistów czy Polskie Forum Osób Niepełnosprawnych? Jeśli zlikwidujecie JOW-y to członków tych organizacji pozbawicie biernego prawa wyborczego! Mało tego. Oni reprezentują ponad 3 miliony osób niepełnosprawnych w Polsce. Likwidując głosowanie korespondencyjne pozbawiacie osoby niepełnosprawne udziału w wyborach!
W czwartkowy wieczór 23 listopada) bardzo emocjonalne wystąpienie dał Paweł Kukiz, który z mównicy sejmowej powiedział m.in.:
JOW-y albo śmierć! Zapraszam wszystkich bezpartyjnych samorządowców, organizacje obywatelskie i wszystkich Obywateli Rzeczypospolitej do obrony podmiotowości obywatelskiej, do postawienia tamy partiokracji! Do skończenia z zawłaszczaniem państwa przez partie, które zrobiły sobie z tego sposób na życie. Jesteście jak pijawki, które drążą ten Naród! Bóg was za to oceni!
Poseł PiS Marcin Horała, przedstawiając stanowisko swojego klubu, opowiedział się za dalszymi pracami nad projektem. W jego ocenie polskie samorządy w znaczącej części stały się "udzielnymi księstwami wójtów, burmistrzów, prezydentów", a ludzie mają odczucie, że radny nic nie może w samorządzie. Podkreślił, że projekt przygotowany przez PiS stanowi odpowiedź na ten problem, wzmacniając możliwości obywateli i radnych opozycyjnych. Według posła jednym z elementów "rozbrajania wszechwładzy wójtów, burmistrzów i prezydentów" jest wprowadzenie dwukadencyjności.
Posłowie rozpoatrywali łącznie projekt PiS i projekt klubu Kukiz'15. Projekt przygotowany przez stowarzyszenie Kukiz'15 przewiduje wprowadzenie jednomandatowych okręgów w wyborach do wszystkich szczebli samorządu.
Poseł na Sejm RP Jacek Protas kilka dni wcześniej w wyczerpujący sposób odniósł się do zagrożeń związanych z projektem ustawy zgłoszonym przez PiS:
Ten projekt ustawy ma bardzo przewrotną nazwę (Poselski projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych - przyp. red.). Ma jakoby zwiększyć możliwości udziału obywateli w sprawowaniu władzy, a tak naprawdę ogranicza możliwości w starcie i partcypowaniu we władzy.
Przewiduje likwidację okręgów jednomandatowych w małych miejscowościach. W gminach 4-5 tys. mieszkańców nie ma lepszej możliwości w partycypowaniu w sprawowaniu władzy jak umożliwienie mieszkańcom startu w wyborach. Teraz obywatel niezrzeszony nie będzie mógł startować. Przewiduje się zmniejszenie okręgów wyborczych - będą to najczęściej okręgi 3-mandatowe. W związku z tym próg wyborczy będzie teraz bardzo wysoki - będzie sięgał nawet 20%. W takim systemie urgupowanie może mieć nawet 19% poparcia i nie będzie mogło brać udziału sprawowaniu władzy.
Absolutnie niszczy się reprezentatywność w samorządach. Jest to absolutnie nie do przyjęcia. Jest to etoda PiS-u na zwiększenie swoich szans wyborczych. Wiadomym jest, że PiS nie ma zdolności koalicyjnej, bądź ta zdolność jest bardzo ograniczona.
Wprowadza się instytucję komisarza wyborczego. Nie ma zapisu, że ten komisarz wyborczy nie może być członkiem partii politycznej. Ten komisarz ma np. uprawnienia ustalania okręgów wyborczych.
Projekt zmierza do tego, aby zwiększyć szanse PiS-u w wyborach samorządowych i ogranicza szanse obywateli, aby w tych wyborach startowali.
PiS chce, aby głosowało się na listy, chce zwiększyć szanse partii politycznych, dużych ugrupowań w tych wyborach. Nie będzie w tej chwili tak, że zwykły obywatel rejestruje swój komitet, startuje w wyborach samorządowych i zostaje radnym.
Pod poniższym odnośnikiem znajduje się