› sport
08:00 / 09.08.2013

Potrzeba nam cierpliwości - mówi trener Czapla przed sezonem

Potrzeba nam cierpliwości - mówi trener Czapla przed sezonem

fot. Marcin Walędzik/elblag.net

Pierwszoligowi piłkarze ręczni Wójcik-Meble 5 sierpnia rozpoczęli okres przygotowań do sezonu, który rozpoczyna się 14 września. Zanim jednak nasi szczypiorniści rozegrają pierwszą kolejkę, przed nimi okres ciężkich treningów, których celem jest jak najlepsze przygotowanie przebudowanego zespołu do ligowych zmagań. Skład zespołu w okresie przerwy między sezonami został mocno przebudowany, co podkreśla zdecydowanie trener Grzegorz Czapla. - Od spadku z superligi takiej zmiany jeszcze tu nie było.

Trener ma rację. Z klubu odeszło łącznie 6 zawodników, w tym dwóch bardzo dobrych - bramkarz Leszek Wróbel wybrał ligę niemiecką, a najlepszy strzelec Leszek Michałów przeniósł się do Zagłębia Lubin. Nie ma także Grzegorza Szczepańskiego, Wiktora Jędrzejewskiego, Jakuba Fonferka i Roberta Długosza. W ich miejsce klub zakontraktował 7 nowych graczy, którzy nie są jedynie uzupełnieniem składu. Wręcz przeciwnie, mają grać Czolowie postaci już w tym sezonie.

- Liczę szczególnie na Marcina Malewskiego, króla strzelców I ligi w zeszłym sezonie. Dużo dobrego możemy mieć także z rozgrywającego Mateusza Kostrzewy, który jest bardzo dynamicznym i szybkim graczem. Pojawił się również bramkarz młodzieżowej reprezentacji Polski - Patryk Plaszczak - dodaje trener Czapla.

Oprócz wspomnianej trójki do składu elblążan dołączyli Mateusz Mazur, Jakub Olszewski, Jakub Malczewski, Marcin Malewski i Mateusz Bąkowski. - Chciałbym by ten ostatni grał także w obronie, a nie jedynie w ataku pozycyjnym. Widzę w nim przyszłość, jednak musi mocno poprawić grę w obronie. Cieszę się z nowych zawodników, bo są to młodzi gracze, którzy mam nadzieję wniosą dużo ożywienia, siły i walki na boisku - podkreśla Czapla.

Z każdym nowym sezonem wszystkie zespoły mają postawione konkretne cele sportowe do osiągnięcia. - Mamy zająć miejsce w pierwszej ligowej czwórce. Fajnie byłoby zająć miejsce w trójce, jednak nie mogę zagwarantować, że tak się stanie. Przed nami dużo pracy jeszcze. Sam jestem bardzo ciekawy jak będzie wyglądała nasza gra i co jesteśmy w stanie w tym sezonie osiągnąć. Potrzeba nam i kibicom cierpliwości, bo nic nie przychodzi od razu - mówi mocno skupiony trener.

Nadrzędnym celem zespołu jest awans do PGNiG Superligi, jednak ma to nastąpić do 2016 roku. - Owszem, moglibyśmy tak jak Legionowo zatrudnić kilku mocnych zawodników z Superligi, zapłacić im spore pieniądze i awansować do czołówki najlepszych zespołów w kraju. Ja jednak uważam, że nie na tym polega ten sport. Lepiej włożyć dużo pracy, które w połączeniu z ambicją i walką mogą dać sukces. sadzę, że większą radością jest wykreowanie talentów i dobrych zawodników, a warunki ku temu są w tym klubie dobre, sponsor jest przychylny do naszych działań i mocno nas wspiera.

Od 5 sierpnia zawodnicy trenują we własnej hali. Codziennie też biegają i trenują długo na siłowni. Treningi są ciężkie. - Największy nacisk kładziemy na obronę i bieganie. Mamy w składzie szybkich zawodników, dlatego myślę, że naszą siłą będzie gra z kontry. Nowi skrzydłowi powinni nam w tym mocno pomóc. Pomału jednak będziemy schodzić z ciężkich obciążeń, by piłkarze nabierali świeżości - mówi trener.

14 sierpnia szczypiorniści wyjeżdżają na zgrupowanie do Nysy. Tam przeprowadzone będą dalsze treningi obrony, kontrataku i poprawiające skuteczność rzutową. Po powrocie klub rozegra kilka gier sparingowych. - Mamy zakontraktowane gry z SMS Gdańsk, Pomezanią Malbork i Warmią Olsztyn. 6-7 września ruszamy do Kościerzyny na turniej. Gdy wrócimy to liczę, że jeszcze z kimś zagramy.

Pierwszy ligowy mecz w nowym składzie Wójcik-Meble rozegrają 14 lub 15 września z Real Astromal Leszno. Spotkanie odbędzie się na hali CSB na Grunwaldzkiej.

5
0
oceń tekst 5 głosów 100%