Potrzebują fachowej pomocy, ale także obecności bliskiej osoby. Dziś Światowy Dzień Chorego
fot. www.tvpinfo.pl
Dziś, 11 lutego, w uroczystość Matki Bożej z Lourdes, obchodzony Światowy Dzień Chorego. Święto to zostało ustanowione 21 lat temu przez papieża Jana Pawła II i ma przypominać pracownikom służby zdrowia, że najważniejszy jest podmiot ich działań, czyli człowiek cierpiący, potrzebujący i chory.
Podczas Światowego Dnia Chorego w całym kraju odbędą się uroczyste msze święte, podczas których zostanie udzielony sakrament namaszczenia chorych. Wielu biskupów odwiedzi chorych w szpitalach i domach opieki. Msza św. w intencji wszystkich chorych i osób starszych zostanie odprawiona w elbląskiej katedrze p.w. Św. Mikołaja dziś o godz. 10.00, podczas której udzielony zostanie Sakrament Namaszczenia Chorych. Po mszy św. będzie nabożeństwo eucharystyczne w intencji osób chorych, starszych i ich opiekunów.
Również w Hospicjum im. Aleksandry Gabrysiak przy ul. Toruńskiej o godz. 11.30 odprawiona zostanie uroczysta msza święta pod przewodnictwem J. E. Ks. Biskupa Jana Styrny.
Obecnie w Hospicjum przy ul. Toruńskiej przebywa ok. 30 chorych, a 70 osób jest objętych domową opieką hospicyjną. Są to głównie osoby chorujące na nowotwory i inne przewlekle i nieuleczalne choroby, które nie pozwalają już normalnie funkcjonować. Chory przebywający w hospicjum zostaje objęty opieką medyczną, psychologiczną oraz duchową, która ma za zdanie złagodzić dolegliwości skutków rozwijającej się choroby - przynieść ulgę w cierpieniu, by lęki i niepokoje wyciszyć, samotność obecnością drugiej osoby wypełnić.
Dzień chorego ustanowiono 13 maja 1992 roku. Święto to zapoczątkował Jan Paweł II w liście skierowanym do ówczesnego przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, kardynała Fiorenzo Angeliniego.
Papież wskazywał na konieczność uwrażliwienia na służbę zdrowia oraz zapewnienia lepszej opieki chorym, którzy potrzebują nie tylko fachowej pomocy medycznej, ale także obecności bliskiej osoby.
Jest to szczególnie ważne w przypadku pacjentów przewlekle chorych. Opieka i pielęgnacja spada często na rodzinę. A nie wszyscy wiedzą, jak podjąć się tak trudnego zadania.