› sport
10:19 / 23.05.2014

Poważna piłka kończy się w Tolkmicku. Barkas zacznie w V lidze

Poważna piłka kończy się w Tolkmicku. Barkas zacznie w V lidze

fot. Barkas Tolkmicko

Od wielu tygodni sytuacja w tym klubie nie jest najlepsza. Jak już pisaliśmy Barkas Tolkmicko nie płaci swoim zawodnikom, którzy z własnej kieszeni finansują dojazdy na treningi. Projekt silnego klubu jednak okazał się utopią. W poprzedniej kolejce piłkarze trenera Mateusza Ptaszyńskiego nie pojechali na drugie spotkanie wyjazdowe. Według nieoficjalnych informacji przyczyna jest oczywista. Barkas nie jest zainteresowany występami na tym szczeblu.

To było na początku tego sezonu. Barkas Tolkmicko debiutował w III lidze. Największy sukces w historii klubu. Awans po wygraniu czwartej ligi. Specjalna oprawa pierwszego meczu. Na trybunach duże, jak na Tolkmicko, zainteresowanie. Dawało się zauważyć powiew profesjonalnej piłki. Przyjechała delegacja z Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej. Wręczyła puchar oraz specjalny list od władz powiatu. To przecież promocja regionu. Wzmocnienia miały przynieść nie tylko utrzymanie w lidze. Plany były zdecydowanie bardziej ambitne.

Barkas zakontraktował Tomasza Sambora, Tomasza Wierciocha, Mateusza Bogdanowicza. Wszyscy z doświadczeniem drugoligowym. To była próba zbudowania lokalnej potęgi. Klub założono w 1947 roku. Nazywał się wtedy Start Tolkmicko. Występował dawniej w lidze okręgowej. Po zmianie polityki transferowej piął się po następnych szczeblach. Z nowy trenerem Adamem Borosem, obecnym szkoleniowcem Olimpii, miał w III lidze powalczyć o awans i zdobycie Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim.

Jednak atmosfera po miesiącu zaczęła być coraz bardziej napięta. Oto fragment wywiadu z Tomaszem Samborem: 

- W Tolkmicku zderzyłem się z niesamowitą rzeczywistością. W trzecioligowym klubie ubierają cię od stóp do głów, po każdym treningu obiad, na mecze wyjazdowe jeździliśmy dzień wcześniej. Do tej pory dostaliśmy wynagrodzenia za lipiec, sierpień i na tym skończyła się przygoda finansowa. Teraz jest kwiecień. Ja do stycznia mam zaległości. Chłopacy z klubu nadal je mają - mówił.

Po rundzie jesiennej z zespołem rozstało się kilku doświadczonych piłkarzy, którzy nie zamierzali dopłacać do występów w tym klubie. Została młodzież wsparta kilkoma znanymi w środowisku piłkarzami z Elbląga. Klub, według słów piłkarza Olimpii, wypłacił tylko drobne pieniądze zatem sytuacja finansowa jest słaba. W związku z tym widać oznaki porządków w klubie w końcówce tego sezonu.

Zawodnicy wyjeżdżali na wyjazdy w ten sam dzień, by zaoszczędzić pieniądze. Od niedawna już nie wyruszają w dalsze wyjazdy. Klub w sezonie bez konsekwencji mógłby oddać dwa spotkania walkowerem. Barkas z tego skorzystał i nie pojechał do Korsz i Łomży. Kub chce oszczędzić. Nie stać już zespołu z Tolkmicka na grę w III lidze. Od przyszłego sezonu Barkas prawdopodobnie zamierza wystartować od piątej. Zostanie wycofany zespół rezerw, obecnie znajdujący się na pierwszym miejscu w A klasie.

Jak będzie wyglądał skład? Zostaną młodzi wychowankowie. Kilku ciekawych graczy byłoby do wzięcia jak Kamil Kuczkowski, Karol Styś, czy Damian Kostkowski. Jest jeszcze pytanie co z licencją na III ligę. Czy klub z IV ligi mógłby zastąpić Barkas? Trudno powiedzieć, czy dany zespół byłby zainteresowany.

2
3
oceń tekst 5 głosów 40%