Pożar obory w Protowie. Straż pożarna: to mogło być podpalenie
fot. e24
W nocy z 6 na 7 stycznia br. pięć jednostek straży pożarnej zostało zadysponowanych do pożaru obory w miejscowości Protowo (gm. Rychliki). Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń.
Dyspozytor straży pożarnej około północy odebrał zgłoszenie o pożarze obory. Ze względu na szybko rozprzestzeniający się ogień na miejsce zdarzenia zostało zadysponowane aż 5 jednostek straży pożarnej z Pasłęka, Rychlik oraz Jelonek.
Według informacji ustalonych na miejscu pożaru wiemy, że ogień był podłożony w pięciu miejscach. Ze względu na drewnianą konstrukcję obory ogień bardzo szybko się rozprzestzeniał. Strażacy przypuszczają, że doszło do podpalenia obiektu.
Dzięki szybkiej akcji strażaków budynek nie spłonął doszczętnie. Obora nie sąsiadowała z budynkami mieszkalnymi, nikt nie odniósł obrażeń.
Przyczynę pożaru wyjaśniać będą policjanci z Pasłęka.