Jeszcze nie znamy wszystkich informacji dotyczących wybuchu pożaru w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych w Elblągu. Sprawa badana jest pod wieloma wątkami. Wiadomo jednak, że straty są duże. Te materialne oszacuje rzeczoznawca majątkowy firmy SKANSKA, która zajmowała się remontem budynku.

Przypominamy, że do pożaru w Szkole Muzycznej doszło 18 stycznia br. w godzinach popołudniowych. Ogień rozprzestrzenił się poprzez system wentylacji. Akcja ratownicza trwała do wieczora. Straż Pożarna walczyła z silnym zadymieniem. Powodem było najprawdopodobniej zapalenie się materiałów budowlanych w jednym z pomieszczeń gospodarczych. Temperatura w sali koncertowej była tak wysoka, że zaczęły spadać elementy sufitu. Niestety sala uległa zniszczeniu. Strażacy musieli zrywać drewniane elementy jej wystroju.

Dyrektor Szkoły Andrzej Korpacki zaznacza, że w magazynie uległo zniszczeniu kilka nowych rzeczy, specjalnie zakupionych do nowych gabinetów np. stołki fortepianowe. Bardzo ucierpiała sala koncertowa, w której niestety uległy zniszczeniu dwa fortepiany. W pożarze ucierpiały także ekrany akustyczne, które były podwieszane pod sufit. Miały być zdjęte, a teraz najprawdopodobniej do niczego się nie będą nadawały.

Kiedy możemy spodziewać się oszacowania strat sporządzonych pożarem Szkoły Muzycznej?

-Aktualnie trwa procedura związana z wyceną tych strat. Trudno jest powiedzieć, kiedy poznamy całkowity koszt - informuje Patrycja Wilińska z firmy Skanska Polska.

Wiadomo, że pożar będzie miał znaczący wpływ na harmonogram przeprowadzanego remontu. Jeszcze nie wiadomo jak długo potrwa. Będzie można to określić po oględzinach oraz raportach wszystkich pracujących na miejscu jednostek. Chociaż planowano zakończyć budowę już w czerwcu, dwa miesiące przed terminem, to w związku z zaistniałymi wydarzeniami termin ulegnie jednak zmianom.