Prabuty welcome to! Truso ogrywa Gryf-Vecro – zobacz zdjęcia i zapis video z meczu
fot. Bartłomiej Ryś
Zgodnie z oczekiwaniami koszykarze elbląskiego MKS Truso theConstruct wrócili z tarczą z Prabut, gdzie gościli ich miejscowi zawodnicy Gryfu-Vecro (wczoraj, 14 listopada). Już na papierze widać było wyraźną różnicę klas pomiędzy oboma zespołami, która w jeszcze większym stopniu uwidoczniła się w trakcie trwania meczu. Nawet bez Jarosława Jakubówa, Jacka Chojnackiego i Kamila Żebrowskiego drużyna z Elbląga górowała nad rywalem na każdym calu boiska. Tak więc w pojedynku Dawida z Goliatem tym razem obyło się bez niespodzianek – zwyciężył Goliat.
Patrząc na przebieg gry czwartego spotkania elblążan w tym sezonie, można dostrzec pewien wzór, który obowiązuje od pierwszego wygranego meczu. „Dekonstruktorzy” zaczynają rywalizację od skomasowanych ataków, aby szybko wypracować sobie sporą przewagę (dwie pierwsze kwarty), a potem w pełni kontrolują wydarzenia boiskowe, starając się grać równie skutecznie, co i ekonomicznie (dwie ostatnie części). Taka polityka z pewnością zaprocentuje w przyszłości, kiedy w nogach zawodników będzie dużo więcej godzin spędzonych na parkietach.
Pierwsza połowa meczu ułożyła się według podobnego scenariusza. Pierwszy skuteczny atak wyprowadzili koszykarze Truso, a wynik otworzył najskuteczniejszy zawodnik sobotnich zawodów – Jakub Gołębiewski. Po chwili do głosu doszli prabucianie, którzy dwoma szybkimi rzutami objęli po raz pierwszy i ostatni w tym meczu prowadzenie 5:2. Potem na placu gry istnieli już tylko elblążanie i gdyby wykończyli wszystkie swoje akcje ofensywne, to mogliby zakończyć dwie początkowe odsłony z ponad 60 punktami na koncie! Klasą dla siebie był Gołębiewski, ale świetnie spisywała się reszta ekipy: Filip Słowiński, Piotr Prokurat, Paweł Budziński czy Kamil Pożarycki.
Koszykarze Gryfu nie posiadali tego dnia żadnej recepty na Truso i poszczególne ogniwa zespołu. Elblążanie dominowali w każdym aspekcie i momencie meczu: grali skuteczniej, lepiej zbierali, znakomicie dezorganizowali szyki obronne gospodarzy, szybciej i płynniej przechodzili od formacji do formacji oraz wyprowadzali zabójcze kontrataki. Goście z kolei, mimo iż „zrywali parkiet”, mieli kłopoty z wypracowywaniem sobie pozycji do rzutu, stąd tak wiele prób kończyło się przekroczeniem czasu lub niecelnymi rzutami. Wynik końcowy dwóch ćwiartek: 27:48. Już w tym momencie było wiadomo, jak zakończy się to spotkanie. Niewiadomą pozostawała tylko liczba oczek zdobytych przez koszykarzy z Elbląga, ponieważ była ogromna szansa zrobienia premierowej „trzycyfrówki”.
W trzeciej części Truso oddało nieco pola rywalom, dzięki czemu ta kwarta była najbardziej wyrównana ze wszystkich tego dnia. Wciąż jednak wydarzenia boiskowe kontrolowali elblążanie. Nieźle prezentował się najlepiej punktujący zawodnik gospodarzy, czyli Kacper Więckowski, który wyróżniał się na tle swojego zespołu i jako jedyny dostosował się do poziomu „dekonstruktorów”. Nie można tego jednak powiedzieć o arbitrze spotkania, który mocno ingerował w przebieg meczu. Z jednej strony był aż nadto skrupulatny, a z drugiej momentami pozwalał na zbyt wiele, przez co kilka uwag mieli do jego pracy sami zawodnicy. Ale nic nie mogło zmienić losów tego pojedynku. Truso także i tę część wygrało 20 do 19.
Ostatnia kwarta zaczęła się bardzo niepokojąco dla gości. Koszykarze Gryfu przystąpili do ofensywy, stawiając wszystko na jedną kartę. W przeciągu 4 minut trafili czterokrotnie do kosza elblążan i ponad dwudziestopunktowa przewaga Truso zmalała do 12 punktów. Dopiero w 5 minucie ostatniej części do obręczy przeciwników trafił „za trzy” Filip Słowiński, czym odczarował tablicę gospodarzy. Po tym przełamaniu koszykarze trenera Majewskiego szybko nabrali rozpędu i odpracowali stopniałą chwilę wcześniej przewagę. Pod koszem prabucian rządził Gołębiewski, który w całym meczu rzucił 29 punktów, dzięki czemu jest najskuteczniejszym koszykarzem elbląskiego teamu w tym sezonie. Wynik końcowy czwartej kwarty 19:24 i całego spotkania 65 do 92.
PTK Gryf-Vecro Prabuty – MKS Truso theConstruct Elbląg 65:92 (13:24; 14:24; 19:20; 19:24)
Truso: Grzegorz Konarski 0, Filip Słowiński 11, Piotr Prokurat 18, Karol Kopycki 0, Krystian Huber 0, Jakub Gołębiewski 29, Paweł Budziński 22, Dominik Pawlak 0, Jakub Rychlicki 0, Kamil Pożarycki 6.
Następne spotkanie nasi koszykarze rozegrają 21 listopada o godzinie 16:00 z zespołem SSK Adkonis Kobylnica we własnej hali. A my już teraz zapraszamy do wzięcia udziału w tym widowisku oraz do śledzenia naszej przyszłotygodniowej transmisji Live.
Zapraszamy także do naszej galerii zdjęć i do obejrzenia zapisu wideo z sobotniego spotkania.