Prawie 700 kilogramów śniętych ryb w rzece Dzierzgoń
fot. PZW Elbląg
Jak już informowaliśmy doszło do zatrucia rzeki Dzierzgoń (granica śnięć znajdowała się w miejscowości Stare Dolno, teraz sięgnęła ujścia Kanału Modrego). Pracownicy elbląskiego ZO PZW 8 i 9 maja uprzątnęli 290 kilogramów śniętych ryb. Teraz zebrali kolejne 395 kilogramów.
Sprawa zatrucia rzeki Dzierzgoń jest poważna. Zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Elblągu powiadomił: Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku i Elblągu, Urząd Marszałkowski w Gdańsku, Urząd Marszałkowski w Olsztynie i Rejonowy Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku.
W dniach 8 i 9 maja pracownicy ZO PZW w Elblągu uprzątnęli 290 kg śniętych ryb. Akcja była kontynuowana. Kolejnego dnia zebrana znacznie więcej ryb.
Pracownicy biura ZO PZW w Elblągu uprzątnęli kolejne 395 kg śniętych ryb na rzece Dzierzgoń, w tym 170 kg szczupaków o wadze od 0,3 kg do 4,5 kg. Ryby zostaną przekazane do utylizacji
- czytamy w komunikacie PZW w Elblagu.
Strefa śnięć sięgnęła już ujścia Kanału Modrego. Akcja zbierania ryb będzie kontynuowana.
Krzysztof Cegiel dyrektor biura Zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Elblągu apelował do wędkarzy:
o powstrzymanie się od zabierania wszystkich złowionych ryb na odcinku rzeki Dzierzgoń od miejscowości Myślice do miejscowości Nowe Dolno. Swoją prośbę motywuje tym, że nie został jeszcze ustalony czynnik, który doprowadził do masowych śnieć ryb.