› bieżące
13:34 / 04.08.2023

Prezydent Elbląga pyta: Ile ważne są deklaracje ministra Gróbarczyka?

Prezydent Elbląga pyta: Ile ważne są deklaracje ministra Gróbarczyka?

fot. UM Elbląg

W Dzienniku Gazety Prawnej (z czwartku 03.08.2023 r) ukazał się artykuł dot. pogłębienia toru wodnego na rzece Elbląg. W rozmowie z dziennikarzem DGP wiceminister Infrastruktury Marek Gróbarczyk deklarował, że Rząd wykona to zadanie. Wieczorem jednak wycofał się z tych deklaracji twierdząc, że doszło do nadinterpretacji Jego słów. Jaka jest wiarygodność przedstawicieli Rządu? To pytanie zadawali dziś uczestnicy konferencji prasowej, którą zorganizował Prezydent Witold Wróblewski.


- W poniedziałek dostałem od Gazety Prawnej prośbę o komentarz do deklaracji Ministra Marka Gróbarczyka dot. pogłębienia ostatniego odcinka toru wodnego. Nawiasem mówiąc taka deklaracja była już składana kilka lat temu – podczas spotkania na targach morskich, a także podczas konferencji z samorządowcami na Mierzei Wiślanej. Stwierdziłem więc po pytaniu Gazety Prawnej, że to chyba cud przedwyborczy, i że w końcu udało się przekonać, że jest to zadanie Rządu, który do tej pory wyrzekał się swojej własności. Cały tor wodny należy bowiem do Skarbu Państwa. Po publikacji zrobiła się burza medialna – Pan Minister wycofał się ze swoich słów i twierdzi, że jest to nadinterpretacja. Mogę powiedzieć jedynie, że jest to niepoważne. Rano przedstawiciel Rządu przekazuje informację, że będzie to robione, wskazuje nawet źródła finansowania, a po południu minister na swoim Twitterze napisał, że ja się mylę i rząd nie będzie pogłębiać tego odcinka. Skoro partia rządząca i minister rano mówi inaczej, po południu inaczej, to trudno to nazwać inaczej jak niepoważnym i jako partner dla samorządu jest niewiarygodny. Raz jeszcze pragnę podkreślić, że cały tor wodny, który kończy się na trasie S7 jest własnością Skarbu Państwa i jest to jego zadanie. Ucieszyłem się przedwcześnie, a wiarygodność Rządu sami Państwo mogą ocenić – mówił podczas konferencji Prezydent Elbląga Witold Wróblewski.

W konferencji prasowej uczestniczyli również senator Jerzy Wcisła, Przewodniczący Rady Miejskiej Antoni Czyżyk oraz dyrektor Zarządu Portu Morskiego Arkadiusz Zgliński.

- O tej dobrej dla Elbląga wypowiedzi Pana Gróbarczyka dowiedziałem się wracając z Warszawy, a jak dojechałem do domu zassałem gazetkę innego wiceministra, który mówi, że jak Elbląg odda port, to państwo łaskawie da mu pieniądze na dokończenie własnej – czyli rządowej inwestycji. May dwóch ministrów i każdy mówi co innego. Kto reprezentuje tu stanowisko Rządy? Zastępca Sasina, czy Minister Gróbarczyk – pytał senator Jerzy Wcisła.

Senator przedstawił również podejmowane przez siebie działania w tej sprawie. Mówił m.in. o doniesieniu, które złożył do Najwyższej Izby Kontroli 10 lipca dot. niegospodarności, nierzetelności, niecelowości w działaniach rządu w kwestii przekopu.

- Wczoraj otrzymałem odpowiedź pana prezesa NIK-u, mam informację, że NIK już tę sprawę bada, już niektóre wątki mojego doniesienia sprawdza i dokona kompleksowej analizy działań rządu w zakresie realizacji tej ustawy o budowie drogi wodnej – stwierdził senator. 2 sierpnia poinformowałam, że przygotowuje też pozew dotyczący m. in. Urzędu Morskiego i wiceministra Gróbarczyka z art. 231 o niedopełnieniu i jednocześnie nadużyciu swoich obowiązków urzędnika państwowego. To, że dziś się mówi o tym porcie i że ministrowie zaczynają już myśleć, jak tę inwestycję dokończyć. To jest efekt naszych wspólnych działań z samorządem. I dumny jestem z mieszkańców, że pokazali Rządowi, że port jest ich – Elblążan i nie dali się przestraszyć. Mamy do czynienia z rządem, który jest gotów zatrzymać inwestycję wartą 2 mld zł, tylko po to, żeby dla celów politycznych przejąć port w Elblągu – podsumował senator.

- Smutno mi jest, kiedy czytam po raz kolejny, że mieszkańcy, radni, być może prezydent, być może senator, dopuścili się takiej "zdrady narodowej", bo takie publikacje wczoraj się pokazały. Coraz częściej pojawiają się takie argumenty - kiedy nie ma innych, że wszyscy, którzy nie spełniają oczekiwań władzy rządzącej, to są zdrajcami narodu. Nie czuję się zdrajcą, czuję się samorządowcem, który słucha głosu mieszkańców i z tego wolnego wyboru spełniam swój mandat, ale również staram się w granicy prawa i zgodnie z prawem realizować swoją funkcję - mówił Antoni Czyżyk, Przewodniczący Rady Miejskiej.

Podczas konferencji dyrektor portu odniósł się również do nowych informacji Ministra, że finansowanie ze strony rządu dotyczy jedynie operatorów należących do Skarbu Państwa, którzy działają w porcie w Elblągu i podpiszą list intencyjny na modernizację nabrzeży.

- Na tym 900-metrowym odcinku struktura właścicielska nabrzeży jest podzielona pomiędzy firmy prywatne, nabrzeża komunalne i nie nabrzeże, a wyłącznie tereny przemysłowe państwowe. Nie widzę tutaj możliwości przekazania środków firmie prywatnej, jest tylko jedna firma prywatna, która takie środki mogłaby dostać. Nie wyobrażam sobie jednak, żeby firma prywatna pogłębiła tor wodny, który należy do Skarbu Państwa, na jakiej podstawie? To tak samo jak my, jako spółka Zarząd Portu ze swoich środków nie możemy wykonać inwestycji na cudzym terenie, gdyż działamy wtedy na szkodę spółki. Jedyną spółką, która mogłaby to wykonać, jest spółka Skarbu Państwa, w tym przypadku dawna Energa Kogeneracja, dzisiaj Orlen. Natomiast należy podkreślił, że Orlen, otrzymując te pieniądze, nie posiada własnych nabrzeży, które mógłby zmodernizować. Więc na jakiej podstawie miałyby być te pieniądze przeznaczone na modernizację nabrzeży, które nie są własnością Orlenu? - pytał dyrektor Arkadiusz Zgliński.
 

0
0
oceń tekst 0 głosów 0%