› polityka
16:56 / 29.06.2017

Prezydent Wróblewski bez absolutorium. Polityka ponad dobro miasta?

Prezydent Wróblewski bez absolutorium. Polityka ponad dobro miasta?

fot. archiwum elblag.net

Tak samo jak rok temu, Prezydentowi Elbląga Witoldowi Wróblewskiemu zabrakło jednego głosu do otrzymania absolutorium za wykonanie budżetu w roku 2016. W tej kluczowej kwestii radni głosowali dwukrotnie: raz za udzieleniem (25 głosujących, 12 "za", 0 "przeciw" i 13 wstrzymało się) oraz ponownie za nieudzieleniem (25, 2 "za", 11 "przeciw", 12 wstrzymało się) absolutorium. To oznacza, że Prezydent nie ma już możliwości uzyskania absolutorium, ponieważ termin mija wraz z 30 czerwca. Dla Wróblewskiego nie podlega dyskusji, że jest to działanie polityczne członków Prawa i Sprawiedliwości, którzy ponownie dopuścili się złamania prawa.

Zanim radna Maria Kosecka zasugerowała przejście do głosowania, na sali sesyjnej panowała burzliwa dyskusja nt. budżetu. Swoje poparcie wyrazili już wcześniej koalicjanci, czyli Platforma Obywatelska, Sojusz Lewicy Demokratycznej oraz KWW Witolda Wróblewskiego. Zupełnie inne zdanie dotyczące działalności Prezydenta mieli radni PiS, którzy wyrazili swoją opinię podczas konferencji prasowej, a następnie jeszcze raz - znacznie obszerniej - podczas procedowania uchwały.

Gdy głosy umilkły, najpierw pod osąd został poddany projekt uchwały w sprawie zatwierdzenia sprawozdania z wykonania budżetu za rok 2016. Zwykłą większością głosów (11 osób było "za", 13 wstrzymało się) uchwała "przeszła". Następnie radni głosowali nad sprawozdaniem finansowym i ponownie uchwała "przeszła" (12 "za", 13 wstrzymało się).

- Sprawozdanie to pokazuje, że budżet został zrealizowany prawidłowo. Budżet zwiększył się w ciągu roku, a każdą złotówkę staraliśmy się wydać jak najlepiej. Proszę zatem Wysoką Radę o udzielenie absolutorium za 2016 rok - mówił przed głosowaniem nad absolutorium Witold Wróblewski.

Później Rada Miejska zajęła się sprawą absolutorium dla Prezydenta za wykonanie budżetu. Głosowanie odbyło się "za udzieleniem absolutorium": 12 radnych było "za", a 13 wstrzymało się, co oznaczało, że do absolutnej większości zabrakło jednego głosu. Następnie, zgodnie z regulaminem, należało zarządzić - skoro nie było rozstrzygnięcia za udzieleniem absolutorium - głosowanie nad uchwałą przeciwną - o nieudzieleniu absolutorium. Także i w tym przypadku nie było większości potrzebnej do uchwalenia wniosku (2 "za", 11 "przeciw", 12 wstrzymało się).

- Nie ma większości bezwzględnej. W takim razie Rada nie rozstrzygnęła kwestii absolutorium dla Prezydenta za poprzedni rok. Nie ma Pan już możliwości uzyskania absolutorium, ponieważ termin mija jutro i pozostaje bez uchwały - wyjaśniał przewodniczący Marek Pruszak.

Witold Wróblewski był ewidentnie przygotowany na taką ewentualność i nie omieszkał "podziękować" radnym Prawa i Sprawiedliwości za łamanie prawa i przedkładanie interesu partyjnego ponad dobro miasta.

- Po raz kolejny członkowie Prawa i Sprawiedliwości pokazują, że nie respektują obowiązującego prawa i że interes partyjny jest ważniejszy niż miasto. Szkoda, że zwyciężył układ polityczny, a nie obiektywne dane, które jednoznacznie wskazują, że budżet za 2016 rok został wykonany prawidłowo. Był to najlepszy budżet od wielu lat. Część z Państwa również za nim głosowała. Dziwię się, że powielacie swoje błędy z ubiegłego roku. Mieliśmy analogiczną sytuację i wiadomo, jak to się skończy. Regionalna Izba Obrachunkowa stwierdziła jednoznacznie, że takie działanie jest istotnym naruszeniem prawa, w tym ustawy o samorządzie gminnym i ustawy o finansach publicznych. Świadomie łamiecie prawo i jestem przekonany, że wielu z Państwa głosujących dziś przeciw i wstrzymujących się, ma wewnętrzne przekonanie, że ten budżet był dobry. Pozostawiam Was z moralnym dylematem, ponieważ to polityka, a nie dobro miasta wzięły dzisiaj górę.

Na te słowa zareagował odruchowo Janusz Hajdukowski:

- Proszę wskazać normę prawną, którą złamaliśmy. Czy w Polsce obowiązuje mandat imperatywny? Mówi Pan nieprawdę, nikt z nas żadnego prawa nie złamał.

Do jego słów dołączył się również Marek Pruszak, który odwołał się do konstytucyjnych praw każdego z głosujących.

- Nie ma mowy tu o łamaniu prawa, ponieważ konstytucja pozwala głosować każdemu tak jak chce. Proszę nie mówić o łamaniu prawa. Wadliwa jest ta ustawa - zmieniana teraz - o samorządzie gminnym. Będzie ocena całej gospodarności Prezydenta i jego działań, nie tylko wykonania budżetu. W tej chwili uchwały nie ma żadnej i wobec tego nie będzie ona przesłana nawet do RIO. Będą wysłane tylko uchwały z wykonania budżetu i sprawozdania finansowego. Nie zapadła żadna uchwała o absolutorium

- zakończył przewodniczący Rady Miejskiej.

 

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%