› bieżące
06:21 / 03.06.2014

Prokuratura umarza sprawę finansowania referendum przez Ruch Palikota

Prokuratura umarza sprawę finansowania referendum przez Ruch Palikota

fot. Konrad Kacprzak

Mimo nagrań i zeznań świadków, elbląska prokuratura nie znalazła wystarczających dowodów, aby postawić partii Twój Ruch (dawniej Ruch Palikota) zarzuty niezgodnego z prawem finansowania kampanii referendalnej w 2013 r.

Doniesienie do prokuratury w tej sprawie złożył, po publikacji w Newsweeku, szef elbląskiej Platformy Obywatelskiej – Jerzy Wcisła. Chodziło zaś o sprawę przekazania przez posła Wojciecha Penkalskiego kwoty 50 tys. zł na finansowanie kampanii referendalnej, w wyniku której referendum było skuteczne i odwołano poprzednie władze miasta.

Wojciech Penkalski składał w tej sprawie wyjaśnienia w elbląskiej prokuraturze. Poseł Twojego Ruchu zaprzeczył, aby partia wyłożyła takie środki, aby wesprzeć kampanię referendalną. Przyznał jednak, że pojawiły się pewne roszczenia finansowe już po referendum w Elblągu.

Sprawa jest poważna ponieważ zgodnie z polskimi przepisami źródła finansowania działalności politycznej, jak również wszelkie wydatki z nią związane należy precyzyjnie udokumentować. Danuta Wójcik skarbnik Twojego Ruchu stwierdziła wówczas, że „partia nie ponosiła żadnych kosztów, jeżeli chodzi o referendum”.

„Newsweek” dysponuje nagraniem sprzed kilku miesięcy. Słychać na nim rozmowę posła Penkalskiego i byłej działaczki Twojego ruchu Wiesławy Sobieszczuk, która dotyczy właśnie finansowania ubiegłorocznego referendum.

Gdy działaczka oskarża posła o brak zaangażowania, pojawia się temat pieniędzy. - 50 tysięcy wam dałem! – wykrzykuje Penkalski. - Głosów? – pyta zdziwiona Sobieszczuk. - 50 tysięcy złotych. - Partia chyba. - Partia przekazała na referendum 50 tysięcy. (…) 40 tysięcy to była kwestia związana z pewnymi punktami, o których były przewodniczący wie. A następne osiem czy dziewięć tysięcy to było na kongres przedsiębiorców, który był też etapem referendum.

- Składający zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa oparł się na doniesieniach medialnych. Natomiast autor publikacji zasłonił się przed odpowiedziami tajemnicą dziennikarską. Reszta świadków twierdziła, że o sprawie dowiedziała się z doniesień medialnych – informuje prokurator Jolanta Rudzińska, rzecznik prasowy Prokuratury Rejonowej w Elblągu.

 

3
0
oceń tekst 3 głosów 100%