Protest polityczny czy akt wandalizmu? Kaliningrad zniszczony
fot. Konrad Kacprzak
Jak informuje nas nasz Czytelnik, ktoś farbą zamalował nazwę Kaliningrad widoczną na postumencie przy rondzie z nazwą tego miasta. Czy to wandalizm czy już wyraz protestu politycznego na wieść o tym, co Rosja wyprawia na Krymie? - pyta nasz Czytelnik.
Jak informuje nas jeden z mieszkańców miasta, nazwa Kaliningrad została zamalowana na postumencie na rondzie, które nosi nazwę naszego miasta partnerskiego.
- Nie wiem czy to jest akt zwykłego wandalizmu, niechęci ogólnej do Rosji czy też ostatnich doniesień związanych z tym, co Rosjanie robią na Krymie. Jadąc niedawno ul. Grunwaldzką zauważyłem, że nazwa Kaliningrad jest zamalowana. Wiem, że w naszym mieście ostatnio mocno dyskutuje się na temat nadania jednemu z rond nazwy Żołnierzy Wyklętych. Zdaję też sobie sprawę, że Polacy z dużą niechęcią obecnie podchodzą do Rosjan, zwłaszcza teraz, gdy jest tak napięta sytuacja na Ukrainie. Czy więc to jest akt wandalizmu czy też jakiś wyraz protestu politycznego_ – pyta nasz Czytelnik.
Faktycznie, postument na rondzie, jest pomalowany farbą. Dokładnie w miejscu, gdzie znajduje się nazwa miasta Kaliningrad. Jednak według naszych informacji, te uszkodzenie pojawiło się dużo wcześniej, niż nastąpiła interwencja wojsk rosyjskich na Krymie.