Przed Concordią duże zmiany kadrowe i okres przygotowawczy
fot. Michał Kuna
Zespół piłkarzy z ulicy Krakusa przed rozpoczęciem nowego sezonu czeka wiele zmian w składzie. Pewne jest, że odejdzie kilku zawodników, którzy w większości spotkań grali w podstawowej jedenastce. Zaplanowane są już także przedsezonowe sparingi.
Po wczorajszych decyzjach Komisji Odwoławczej PZPN w sprawie licencji, Concordia w nowym sezonie w dalszym ciągu będzie grać w II lidze wschodniej. Razem ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki zajmie miejsce zdegradowanych do III ligi Unii Tarnów i CWKS Resovii Rzeszów.
Obecnie zawodnicy są na urlopach. Jak mówi dyrektor sportowy Matz, pełniący obowiązki trenera, "jeśli w nowym sezonie razem z drugim trenerem Bartkiem Florkiem będziemy w dalszym ciągu trenerami Concordii, to pierwsze zajęcia przygotowujące do nowego sezonu odbędą się 8 lipca o godzinie 19". Jednak piłkarze stawią się w klubie tydzień wcześniej, gdzie spotkają się z fizjoterapeutą. "Otrzymają od niego tygodniowy plan indywidualnych treningów, dzięki któremu mają być gotowi do mocnych przedsezonowych treningów".
Zespół przed ligą odbędzie 12 ciężkich jednostek treningowych oraz rozegra 3 sparingi, z drużynami Powiśla Dzierzgoń, Lechii Gdańsk II oraz Bałtiką Kaliningrad (18 lipca). Terminy dwóch pierwszych gier nie są jeszcze ustalone.
Pierwszy mecz nowego sezonu Concordia rozegra już 13 lipca, z Zagłębiem Sosnowiec na wyjeździe w ramach rundy przedwstępnej Pucharu Polski 2013/2014. Jeśli udałoby się ograć ten zespół, wówczas w rundzie wstępnej Concordia otrzyma wolny los. Ewentualne spotkanie w pierwszej rundzie PP zaplanowane jest na 24 lipca, z Wartą Poznań.
Kadra będzie mocno odmieniona
Z częścią zawodników władze klubu odbyły już rozmowy w sprawie ich obecności w zespole na kolejny sezon. Kilku z nich chce odejść. Jednym z pierwszych piłkarzy, który otrzymał propozycje z innych drużyn jest Hieronim Zoch. Oferty nie mogą dziwić, bo przecież bramkarz Concordii został przez dziennikarzy "Piłki Nożnej" uznany za najlepszego bramkarz rundy jesiennej w II lidze wschodniej. Matz mówi, że jedna z tych propozycji pochodzi z klubu Ekstraklasy, jednak nie chciał zdradzić jaka to drużyna. "Hieronim ma propozycję z Ekstraklasy. Bierzemy pod uwagę to, że może u nas już nie zagrać. Natomiast jeśli miałby tam trafić jako trzeci bramkarz, to jest wówczas szansa, że jednak u nas zostanie. Byłoby dla nas dobrze jakby dalej grał w Concordii, bowiem prezentował się w tym sezonie bardzo dobrze, a jego nieobecność byłaby dużym osłabieniem kadry" - dodał dyrektor.
Kolejnym zawodnikiem z pierwszej 11-stki, który odejdzie jest Bogdanowicz. On także otrzymał wyróżnienie w rundzie jesiennej, podobnie jak Zoch trafił do zespołu najlepszych piłkarzy pierwszych 17 ligowych kolejek. Już dziś może się przenieść do Stomilu Olsztyn, ale możliwe, że trafi do Termalica Bruk-Bet Nieciecza.
Nie jest znana również przyszłość Michała Kiełtyki, który otrzymał propozycje już z trzech klubów. Jest to młody obiecujący zawodnik z rocznika 1994, a tacy piłkarze są obecnie mocno poszukiwani przez większość polskich zespołów.
Potwierdzone jest natomiast, że w barwach Concordii nie zobaczymy także dwóch innych zawodników: Jakub Zejglic, najlepszy strzelec elblążan w tym sezonie - 7 bramek w II lidze, wraca po okresie wypożyczenia do Lechii Gdańsk. Kończy się również wypożyczenie Radosława Stępnia, który wraca do Bałtyku Gdynia.
Arkadiusz Matz wypowiedział się jeszcze na temat Tomasza Sambora, najbardziej doświadczonego zawodnika w zespole. "Byłoby dobrze jakby został. Jest to zawodnik o mocnym charakterze, który na wpływ mentalny na drużynę. Ma duże poparcie wśród młodzieży. Jeśli miałby odejść, byłoby to kolejne osłabienie, brakowałoby nam jego dużego bagażu pracy, który nabył w innych klubach. Musielibyśmy szukać innego doświadczonego gracza, a o takich nie jest łatwo, szczególnie jeśli nie ma się zbyt dużego budżetu”.
Concordię czekają zatem duże zmiany przed nowym sezonem. Trzeba będzie szybko znaleźć zawodników, którzy będą mogli z powodzeniem grać w podstawowym składzie. Bardzo możliwe, że do ekipy trafią kolejni zawodnicy na okres wypożyczenia, ponownie z Lechii Gdańsk II. Z pewnością brakuje napastników. Ta formacja była zdecydowanie najsłabsza w zakończonym sezonie. Za rok z II ligi spadnie 8-9 drużyn, więc koniecznie potrzeba piłkarzy szybkich i skutecznych, którzy nawet mając jedną czy dwie okazje w meczu, będą potrafili je wykorzystać.
Liga się skończyła, ale dalej nie wiadomo kto będzie prowadził zespół. Kontynuacja pracy Matza nie jest potwierdzona. Sam zainteresowany wypowiada się w tym temacie następująco: "kontrakt mam do 30 czerwca, gdzie będę później nie potrafię Panu powiedzieć. Prowadzę rozmowy z klubem w tej sprawie. Brakuje nam jednak na dziś pełnego zrozumienia jeśli chodzi o kwestie rozwoju sportowego Concordii. Nie zamykam za sobą drzwi, jednak dopiero przed końcem kontraktu wszystko będzie jasne. Jestem w dalszym ciągu dyrektorem sportowym i przygotowuję zespół juniorów młodszych, więc gdybym miał odejść, to nie chcę dopuścić do sytuacji, że zostawiam zespół nieprzygotowany do sezonu. Jak nie zostanę w Concordii, to znajdę pracę w innym zespole. Jak będzie okaże się niedługo, do końca miesiąca pozostało niewiele dni".