Przed nami Majówka. Sprawdź, jak uniknąć bliskiego spotkania z kleszczem?
Temat boreliozy powraca co roku, zwłaszcza teraz, kiedy wiele osób skorzysta z okazji i w trakcie majówki, wybierze się na piesze wycieczki czy leśne spacery. I wcale nie bez powodu. Większość nowych przypadków boreliozy jest notowana między 1 maja a 30 listopada, a 80% przypadków występuje w czerwcu i lipcu.
Ostrzegamy wszystkich, którzy w najbliższych dniach będą spacerować w lasach i parkach lub odpoczywać na ogródkach działkowych – wysyp kleszczy trwa w najlepsze. Te niewielkie pajęczaki roznoszą bardzo groźne choroby, m.in.: kleszczowe zapalenie mózgu i boreliozę. Przeciwko tej drugiej niestety nie ma szczepionki, a jej pierwsze objawy można niezwykle łatwo pomylić z grypą. Nieleczona w początkowym stadium, przechodzi w stan przewlekły, który o wiele trudniej skutecznie wyeliminować.
Polowanie na ofiarę
Kleszcz wyczuwa swoją potencjalną ofiarę z odległości 20 metrów – reaguje na temperaturę jej ciała, zapach potu i wydychany dwutlenek węgla. Gdy znajdzie się na skórze, nie atakuje na oślep. Może wędrować nawet przez godzinę w poszukiwaniu miejsca, gdzie naskórek jest cienki i lekko wilgotny. Najczęściej wybiera lokalizację za uchem, na granicy włosów, pod kolanem lub w pachwinie. Choć kleszcz wkłuwa się dość głęboko w skórę, jest to w zasadzie niewyczuwalne. Jednocześnie bowiem wprowadza wydzielinę, która zawiera substancje znieczulające i opóźniające reakcje zapalną u żywiciela. Dlatego nie pojawia się ból czy zaczerwienienie, które by alarmowały i skłoniły do dokładniejszego przyjrzenia się podrażnionemu miejscu na skórze. Może więc spokojnie żerować nawet 6–7 dni. W tym czasie wypija ok. 2 ml krwi i znacznie powiększa swoje rozmiary. O ile dorosły głodny osobnik ma ok. 2 mm długości, to najedzony nawet 12 mm.
Borelioza – niebezpieczna choroba
Coraz więcej kleszczy jest nosicielami zarazków, w tym groźnych krętków boreliozy i wirusów zapalenia mózgu. Wirusy dostają się do naszego krwiobiegu już w momencie wkłucia się kleszcza, natomiast krętki nieco później – najwięcej przenika ich po 24 godzinach żerowania. Ale te niebezpieczne drobnoustroje mogą dostać się do organizmu także inną drogą. Wirusem zapalenia mózgu łatwo się też zarazić, pijąc mleko prosto od krowy czy kozy, na których żerowały zakażone kleszcze, jedząc masło lub ser z takiego mleka. Wirus jest odporny na działanie soków żołądkowych, natomiast ginie podczas pasteryzacji. Krętki boreliozy zaś mogą dostać się do krwi, gdy wydzielinę kleszcza wetrze się w drobna rankę na skórze.
Przebieg choroby i objawy
Borelioza to choroba, która charakteryzuje się mnogością objawów. Nieleczona borelioza przebiega u człowieka w 3 etapach:
Stadium pierwsze – wczesne: Objawy dermatologiczne: rumień wędrujący, naciek limofocytarny, rumień mnogi EM, czyli mimo jednego ugryzienia przez kleszcza, powstaje kilka rumieni.
Objawy inne: podwyższona temperatura, zmęczenie, osłabienie
Stadium drugie – wczesne rozsiane: Objawy dermatologiczne: rumień EM, rumień mnogi EM, niezłośliwy chłoniak skóry.
Objawy neurologiczne: zapalenie opon mózgowych, porażenie nerwów wzrokowych, stan zapalny mózgu schorzenia neurologiczno-psychiatryczne: stan zapalny regionów nerwowych.
Objawy reumatyczne: stan zapalny stawów, bóle mięśni i stawów.
Objawy inne: zapalenie mięśnia sercowego, zapalenie spojówek, tęczówki, źrenicy, szum w uszach, bóle mięśnia sercowego.
Stadium trzecie – późne rozsiane, przewlekłe:
Objawy dermatologiczne: zanikowe zapalenie skóry (chroniczne), zmiany skórne wraz ze zmianami tkanki tłuszczowej Objawy neurologiczne: bóle nerwowe poszczególnych części ciała, zapalenie mózgu, zaburzenia pamięci, zaburzenia psychiczne, stan zapalny naczyń krwionośnych, niedowład.
Objawy reumatyczne: zaburzenia czucia, zapalenie stawów, stan zapalny mięśni, stan zapalny tkanki łącznej i szpiku kostnego, symptomy podobne do fibromyalgii.
Objawy inne: zapalenie uszu, zapalenie spojówek, tęczówki, źrenicy, zapalenie nerwów wzrokowych, przewlekłe zmęczenie.
Jak chronić się przed kleszczami?
Na szczęście nie jesteśmy całkiem bezbronni wobec tych groźnych pajęczaków. Wiedząc, gdzie i kiedy mogą na nas czyhać, starajmy się ich unikać. Chodź środkiem ścieżek, z dala od przydrożnych traw i krzaków. Jeśli chcesz zbierać kwiaty i zioła na polanie, to na jej środku, a nie na obrzeżach i dopiero wtedy, gdy dobrze obeschnie rosa. Pamiętaj o odpowiednim okryciu ciała czyli długich spodniach, bluzce z rękawem, czapce czy kapeluszu na głowie. Najlepiej, aby ubranie było jasne. Nie dlatego, że kleszcze nie lubią jasnych kolorów, ale żeby łatwiej je zauważyć. I koniecznie używaj preparatów odstraszających kleszcze. Mimo tych środków ostrożności po powrocie do domu trzeba uważnie obejrzeć całe ciało, a odzież wyprać w wysokiej temperaturze.
Jak wyjąć kleszcza?
Jeśli znajdziesz kleszcza, który już zdążył się wkłuć, uchwyć go np. pęsetą tuż przy skórze i ruchem lekko obrotowym energicznie pociągnij do góry. Rankę starannie zdezynfekuj wodą utlenioną lub spirytusem salicylowym. Co zrobić w razie ukąszenia przez kleszcza? Po usunięciu kleszcza obserwuj uważnie ciało. Zwróć uwagę na to czy w ciągu 2–3 tygodni nie wystąpią objawy przypominające grypę (gorączka do 38°C, bóle mięśni, głowy, stawów, żołądka). Mogą one świadczyć o zakażeniu kleszczowym zapaleniem mózgu. Musisz wtedy znaleźć się pod opieką lekarza.
Zwróć uwagę także na to czy w ciągu 1–5 tygodni nie pojawi się rumień. Jeżeli tak, natychmiast zgłoś się do lekarza – konieczna jest kuracja antybiotykowa, by opanować boreliozę w jej wczesnym stadium. Jeśli w tym czasie rumień nie wystąpi, zbadaj krew (test na obecność przeciwciał przeciw krętkom boreliozy), by upewnić się, ze kleszcz nie zakaził cię boreliozą.
Szczepionka
O ile jedyną obroną przed boreliozą jest nasza ostrożność i rozwaga, o tyle przed kleszczowym zapaleniem mózgu zabezpiecza nas szczepionka (nie jest refundowana). Podaje się ją w trzech dawkach – drugą przyjmuje się 14 dni po pierwszej, a trzecią po 12 miesiącach. Już druga dawka chroni przed wirusem. Niestety niektórzy lekarze uważają, że szczepionka ta w żaden sposób nie chroni przed tym zjadliwym wirusem, a jej skuteczność „podkręcają” firmy farmaceutyczne.